W sobotę 2 marca Bayern Monachium rozbił Borussię Mönchengladbach 5:1, a Robert Lewandowski zdobywał gole na 3:1 i 5:1. Zwłaszcza to pierwsze trafienie kapitana reprezentacji Polski zasługuje na uznanie. Napastnik Bayernu przyjął piłkę tyłem do bramki i w biegu obrócił się razem z nią o 180 stopni, po czym oddał niesygnalizowany strzał w górny róg bramki. To trafienie warto zobaczyć:
Lewandowski na zdobycie 195 bramek w barwach Borussi Dortmund i Bayernu Monachium potrzebował 280 meczy. Pizarro, by zdobyć tyle samo goli, musiał zagrać w aż 464 spotkaniach. Czyje jeszcze rekordy może pobić Polak? Kolejny w klasyfikacji strzelców wszech czasów Bundesligi jest Manfred Burgsmüller, który ma na koncie 213 bramek. Przyznajmy, że jest to w zasięgu Lewandowskiego, podobnie jak wynik Jupp Heynckesa - 220 trafień. Drugi Klaus Fischer ma ich jednak 268, a pierwszy Gerd Müller aż 365. Lewandowski musiałby się sporo napracować, by przebić te wyniki. Z pewnością musiałby też do końca kariery grać już tylko w Niemczech.
Czytaj też:
Krzysztof Piątek stracił formę? Te MEMY mówią wszystko o „sezonowych kibicach”