Boniek w swojej krytyce Błaszczykowskiego odwoływał się do meczu z soboty 8 maja. Wtedy to, w starciu Wisły kraków z Lechem Poznań, kapitan Białej Gwiazdy zdobył się na dość wymowny gest. Po strzelonym golu zamiast do trenera Petera Hyballi, podbiegł do skonfliktowanego z nim Kazimierza Kmiecika. Prezes PZPN zwracał uwagę na fakt, że Błaszczykowski jest nie tylko piłkarzem, ale i współwłaścicielem Wisły i nie powinien się tak zachowywać.
Boniek: Niech go po prostu zwolni, a nie krzyżuje
– Nie podobała mi się manifestacja Kuby Błaszczykowskiego po strzelonym golu. To było ostentacyjne pokazanie, co myślę o trenerze, którego sam zatrudniłem. Kuba ma wszystkie narzędzia, żeby takie sprawy rozwiązywać inaczej. Jeśli nie podoba mu się Peter Hyballa, niech go po prostu zwolni, a nie krzyżuje w transmisji telewizyjnej. Wisła ma więcej problemów niż osoba trenera – oceniał.
Zbigniew Boniek jest zdania, że po tym sezonie Błaszczykowski powinien już odpuścić sobie grę w piłkę. – Kuba powinien po sezonie założyć marynarkę i krawat. Być właścicielem w stu procentach odpowiedzialnym za pion piłkarski. Dziś na boisku to trzydzieści procent piłkarza z najlepszych lat – mówił.
Czytaj też:
Widzew pogrzebał szanse na awans? Boniek: Katastrofa, kompromitacja, wstyd