Samobójcza bramka pogrążyła Rosjan. A byli o krok od bezpośredniego awansu na mundial

Samobójcza bramka pogrążyła Rosjan. A byli o krok od bezpośredniego awansu na mundial

Fiodor Kudriaszow
Fiodor Kudriaszow Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza/Fotopyk
Do ostatniej kolejki trwała rywalizacja o zwycięstwo w grupie H eliminacji do mistrzostw świata. Blisko zapewnienia sobie bezpośredniego awansu na mundial byli Rosjanie, którzy jednak zaprzepaścili tę szansę. Wszystko za sprawą porażki, której doszło po samobójczym trafieniu jednego z graczy Sbornej.

Sytuacja w grupie H od pewnego czasu była klarowna. Chorwacja i Rosja zdystansowały resztkę stawki, przegrywając po drodze tylko po jednym spotkaniu. Reprezentacjom Słowacji i Słowenii pozostała rywalizacja o trzecie miejsce w grupie, a Cypr i Malta jako typowi outsiderzy uzbierali zaledwie po kilku punktów. Tym samym stało się jasne, że największe emocje czekają nas w bezpośrednim starciu faworytów.

Eliminacje MŚ 2022. Rosja „z nieba do piekła”

Przed meczem rozgrywanym w niedzielę 14 listopada Rosja miała dwa punkty przewagi nad Chorwacją. Drużynie Sbornej wystarczył remis, by przypieczętować pierwsze miejsce w grupie i bezpośrednio awansować na mundial. Chorwaci z kolei musieli walczyć o pełną pulę i to właśnie gospodarze lepiej prezentowali się podczas starcia w Splicie. Częściej byli przy piłce (63 proc. czasu gry), kreowali sytuacje i oddali pięć celnych strzałów.

Rosjanie z kolei nie wyglądali na zainteresowanych pokonaniem Ivo Grbicia, który w niedzielne popołudnie nie miał wiele pracy. Sborna nie imponowała w ofensywie, oddając zaledwie dwa strzały i to niecelne. Wprawdzie rywale nie wykazali się skutecznością, ale ciągle naciskali, co w końcu przyniosło efekt w 81. minucie. Po centrze Borny Sosy z prawego skrzydła fatalnie interweniował Fiodor Kudriaszow, który z kilku metrów pokonał własnego bramkarza.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, dzięki czemu Chorwaci zainkasowali trzy punkty i z pierwszego miejsca awansowali na mistrzostwa świata, dołączając tym samym do Niemców, Francuzów, Duńczyków i Belgów. Rosjanom z kolei pozostaje walka w barażach.

Czytaj też:
Kto będzie kapitanem w meczu z Węgrami? Enigmatyczna odpowiedź Sousy

Źródło: WPROST.pl