„Klub zwrócił się do Rzecznika Dyscyplinarnego przy PZPN z prośbą o weryfikację poprzez wykorzystanie narzędzi, którymi PZPN dysponuje i wykorzystuje w podobnych sytuacjach o dokonanie analizy w kierunku podejrzenia czy nie mieliśmy do czynienia w przypadku dwóch ostatnich meczów ze zjawiskiem match-fixingu” – pisał Hutnik Kraków w oświadczeniu wydanym na początku listopada br. Sprawa została wyjaśniona.
PZPN wydał oświadczenie ws. Hutnika Kraków
Podejrzenie ustawiania wyników meczów dotyczyło dwóch spotkań e-Winner 2. Ligi. Pierwsze z nich odbyło się 29 października 2023 r., kiedy przeciwnikiem krakowskiego zespołu były rezerwy Lecha Poznań. Hutnik prowadził 3:0, jednak pod koniec meczu stracili cztery gole. Podobna sytuacja wydarzyła się 5 listopada. Krakowianie mierzyli się z Kotwicą Kołobrzeg i mimo prowadzenia trzema bramkami końcowy wynik brzmiał 3:5.
Polski Związek Piłki Nożnej dokładnie przeanalizował sytuację i wywnioskowano, że wyniki nie były efektem wcześniejszych zakładów u legalnych bukmacherów.
„Uzyskane z firm monitorujących zakłady bukmacherskie jednoznaczne informacje i raporty wykazały, że zarówno na rynkach azjatyckich, jak i lokalnie na rynku legalnie działających bukmacherów w Polsce, Słowacji oraz Czechach nie odnotowano żadnych podejrzanych zakładów bukmacherskich, w szczególności w zakładach live na zmianę wyniku i przegraną Hutnika pomimo wcześniejszego wysokiego prowadzenia w tych meczach” – czytamy w oświadczeniu PZPN.
Zapadła decyzja ws. piłkarza Hutnika
W związku z zaistniałymi okolicznościami rozwiązano kontrakt z piłkarzem Kamilem Wengerem, a Dawid Kubowicz został zawieszony. Decyzja ws. tego drugiego zostanie wkrótce ogłoszona.
„Postępowanie w sprawie zawieszenia przez klub Hutnik Kraków zawodnika Dawida Kubowicza również zostało zakończone. Decyzja zostanie ogłoszona na posiedzeniu, które odbędzie się 21.12.2023 r”. – dodano.
twitterCzytaj też:
Cezary Kulesza wymownie o zwolnieniu Jakuba Kwiatkowskiego. Wspomniał o wyczerpanym zaufaniuCzytaj też:
Druzgocąca diagnoza o funkcjonowaniu PZPN. Czy „kultura wódki” zwyciężyła?