Euro 2024 wystartowało 14 czerwca. Od tamtego momentu codziennie piłkarscy kibice mogli śledzić mecze. Teraz czeka nas dwudniowa przerwa po zakończeniu fazy grupowej. Znamy już pary 1/8 finału turnieju i niektóre zapowiadają się elektryzująco. Niewątpliwie szczęścia nie miała Gruzja, która zaskarbiła sobie sympatię kibiców swoimi występami w Niemczech. W środę podopieczni Willy'ego Sagnola pokonali Portugalię 2:0. To dało im trzecie miejsce w grupie F i awans do fazy pucharowej.
Hit z udziałem Francji na Euro 2024
W 1/8 finału Gruzini zmierzą się z Hiszpanią. Tymczasem ekipa prowadzona przez Luisa de la Fuente jest jedyną, która wygrała wszystkie mecze podczas tegorocznych mistrzostw Europy i to z bilansem bramek 5-0. Trzykrotni mistrzowie Starego Kontynentu są w naprawdę dobrej formie i to sprawia, że Kwicza Kwaracchelia i spółka praktycznie nie mogli trafić gorzej, lecz na pewno postawią faworytom trudne warunki. Tę rywalizację będziemy mogli obserwować 30 czerwca o godz. 21:00.
W fazie pucharowej jako pierwsi na boisko wybiegną Włosi oraz Szwajcarzy (29 czerwca, godz. 18:00). Jeśli chodzi o grupowych rywali reprezentacji Polski, to zobaczymy hit z udziałem Francuzów. Ci bowiem trafili na Belgów. Oczywiście Czerwone Diabły oraz Trójkolorowi nie zachwycali swoją grą w starciach grupowych, ale są uznanymi markami w świecie futbolu i można liczyć na wymianę ciosów.
Holandia i Austria będą natomiast kończyć 1/8 finału, ponieważ obie ekipy ujrzymy na boisku 2 lipca. Oranje zagrają z jedną z rewelacji turnieju, czyli Rumunią, która wygrała grupę E. Austria natomiast zmierzy się z Turcją.
Terminarz 1/8 finału Euro 2024
Sobota, 29 czerwca
- Szwajcaria – Włochy (godz. 18:00)
- Niemcy – Dania (godz. 21:00)
Niedziela, 30 czerwca
- Anglia – Słowacja (godz. 18:00)
- Hiszpania – Gruzja (godz. 21:00)
Poniedziałek, 1 lipca
-
Francja – Belgia (godz. 18:00)
- Portugalia – Słowenia (godz. 21:00)
Wtorek, 2 lipca
- Rumunia – Holandia (godz. 18:00)
- Austria – Turcja (godz. 21:00)
Czytaj też:
Kulisy powrotu reprezentacji Polski. Piłkarz wszystko wyjawiłCzytaj też:
Katastrofa Ukrainy podczas Euro 2024. Koszmarny scenariusz stał się faktem