Jakub Błaszczykowski czuje się "urażony" stratą opaski kapitana reprezentacji Polski na rzecz Roberta Lewandowskiego. Pomocnik Borussii Dortmund nie ma jednak zamiaru rezygnować z gry w kadrze - podaje Sport.pl.
Adam Nawałka, gdy został selekcjonerem reprezentacji Polski, obwieścił, że kapitanem jego drużyny będzie zawodnik z najdłuższym stażem w kadrze. Wybór padł więc na Jakuba Błaszczykowskiego, który w styczniu doznał kontuzji i dopiero we wtorek wrócił do gry w piłkę w oficjalnym meczu Borussii Dortmund.
Pod nieobecność Błaszczykowskiego kapitanem został Robert Lewandowski, a gra reprezentacji znacząco się poprawiła. I choć teraz opaskę powinien przejąć ponownie Błaszczykowski, Nawałka zmienił swoje zasady - kapitanem nadal będzie snajper Bayernu.
Według Sport.pl selekcjoner uznał, że nie powinien dokonywać zmian w drużynie, której dobrze idzie. Błaszczykowski z decyzji Nawałki był bardzo niezadowolony - ale zawodnik, który za 3 dni skończy 29 lat, uznał, że Euro 2016 to ostatnia reprezentacyjna szansa dla niego i ma zamiar pomóc kadrze.
Sport.pl
Pod nieobecność Błaszczykowskiego kapitanem został Robert Lewandowski, a gra reprezentacji znacząco się poprawiła. I choć teraz opaskę powinien przejąć ponownie Błaszczykowski, Nawałka zmienił swoje zasady - kapitanem nadal będzie snajper Bayernu.
Według Sport.pl selekcjoner uznał, że nie powinien dokonywać zmian w drużynie, której dobrze idzie. Błaszczykowski z decyzji Nawałki był bardzo niezadowolony - ale zawodnik, który za 3 dni skończy 29 lat, uznał, że Euro 2016 to ostatnia reprezentacyjna szansa dla niego i ma zamiar pomóc kadrze.
Sport.pl