Ogromna wpadka nowego klubu Roberta Lewandowskiego. Tak FC Barcelona nazwała napastnika

Ogromna wpadka nowego klubu Roberta Lewandowskiego. Tak FC Barcelona nazwała napastnika

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Newspix.pl / Łukasz Grochala/ CYFRASPORT
FC Barcelona po wielu tygodniach starań w końcu wykupiła z Bayernu Monachium Roberta Lewandowskiego, który rozpoczął już przygotowania do sezonu z nową drużyną. W pierwszych dniach przygody Polaka z Dumą Katalonii nie obyło się bez wpadki, która jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych.

O tym, że Robert Lewandowski może odejść z Bayernu Monachium, spekulowano od wielu tygodni. Sam zainteresowany jeszcze w maju zadeklarował, że nie wyobraża sobie kontynuowania kariery w Bawarii, a jego przejście do innego klubu wydawało się być kwestią czasu. Ostatecznie transfer Polaka potwierdzono 16 lipca, kiedy to pozyskanie napastnika potwierdziła FC Barcelona.

Kapitan reprezentacji Polski dołączył już do nowej drużyny, która w Miami przygotowuje się do startu sezonu. Klubowe media uważnie śledzą każdy krok 33-latka, zamieszczając w mediach społecznościowych nagrania i zdjęcia z udziałem napastnika. Uwieczniono m.in. jego przywitanie z pozostałymi zawodnikami Dumy Katalonii czy prezesem klubu, Joanem Laportą.

FC Barcelona zaliczyła dużą wpadkę

Materiał poświęcony przygotowała także klubowa telewizja. Problem w tym, że administratorzy oficjalnej strony zespołu, chcąc promować filmik, zaliczyli przy okazji dużą wpadkę, ponieważ nazwali 33-latka „niemieckim napastnikiem”. „Robert, możesz ich tam lekko wyprostować? Bo pomylił ktoś odwagę z odważnikiem” – skomentował Mateusz Borek, dołączając screen ze strony klubu z Camp Nou.

twitter

Błąd administratorów został szybko naprawiony, a materiał opublikowany na stronie głównej jest już reklamowany jako kulisy pierwszego dnia w klubie „polskiego napastnika”. To nie zmienia faktu, że screen ukazujący wpadkę klubowych mediów zaczął już krążyć po Twitterze, a osoby odpowiedzialne za prowadzenie serwisu Barcelony są krytykowane za pomyłkę przez internautów.

Czytaj też:
Kulisy transferu Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Prezes klubu ujawnił zaskakujące informacje