Zespół Borussi Dortmund miał wszystko w swoich rękach, mając dwa punkty zapasu nad zespołem z Monachium przed ostatnią kolejką Bundesligi. Bayern musiał zatem liczyć na potknięcie drużyny z Dortmundu i wygrać mecz z FC Köln. I tego dokonał, po golu (2:1) na wagę tytuł autorstwa Jamala Musiali w 89. minucie spotkania. Borussia tylko zremisowała na swoim stadionie z FSV Mainz (2:2). Piłkarze z Dortmundu nie wykorzystali m.in. rzutu karnego, pogrążając na samym finiszu swoje marzenia o mistrzostwie. Warto dodać, że do wyrównania BVB doprowadzili dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy spotkania.
Kapitalna końcówka sezonu w Bundeslidze, Bayern Monachium mistrzem
Trzeba przyznać, że chyba tylko najwięksi optymiści z Monachium zakładali, że ich ulubieńcy zdołają obronić mistrzowski tytuł. Bayern musiał liczyć na coś, co wydawało się być nierealne. A jednak Borussia Dortmund mając wszystko w swoich nogach, nie zdołała wykonać ostatniego, najważniejszego kroku.
Kluczowe momenty? Zaczęło się od sensacyjnego prowadzenia FSV Mainz w Dortmundzie (1:0). BVB mogło jednak odpowiedzieć, ale rzutu karnego po pięciu minutach od trafienia gości nie wykorzystał Sebastien Haller. Napastnik klubu z Dortmundu uderzył piłkę fatalnie, widać było, ile nerwów kosztowało to starcie gospodarzy.
To zemściło się kolejne pięć minut później, kiedy było już 2:0 dla zespołu z Mainz. Dodajmy, drużyny, która w ostatniej kolejce nie grała już o nic, mając zarówno pewne utrzymanie w Bundeslidze, jak i nie groziło gościom wejście do europejskich pucharów. Co więcej, cztery ostatnie mecze kończyły się porażkami drużyny, która rozstrzygnęła losy tytułu mistrzowskiego.
Gol Jamala Musiali zamknął drogę do tytułu Borussi Dortmund
W drugiej części BVB zbliżyła się do przeciwnika na dystans jednego gola (1:2). Co więcej, w 81. minucie podyktowano rzut karny, po którym FC Köln wyrównało w starciu z Bayernem (1:1). Do 89. minuty w Dortmundzie mogli zatem świętować, bo broniący tytułu Bawarczycy potrzebowali wygranej, żeby móc cieszyć się z tytułu.
Okazało się jednak, że Bayern nadal ma w sobie gen zwycięzcy. Właśnie we wspomnianej 89. minucie gola na wagę wygranej i tytułu zdobył Jamal Musiala. Największy talent niemieckiej piłki ostatnich lat kapitalnie przymierzył, nie dając szans bramkarzowi FC Köln.
Przy wygranej (2:1), którą Bayern dowiózł do końca, nawet wyrównanie BVB w ostatniej akcji meczu (2:2), nic nie dało. Klubowi z Dortmundu do szczęścia zabrakło jeszcze jednego gola. Bayern mógł za to świętować zdobycie 11 tytułu mistrza Niemiec z rzędu! Bawarczycy wygrywają nieprzerwanie od sezonu 2012/13.
Czytaj też:
Polscy piłkarze w najlepszej czwórce Europy. Genialne trafienie na wagę awansuCzytaj też:
Banalny quiz z minionego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Uwaga na szóste pytanie!