Polski piłkarz szczerze o swoim pobycie w Bundeslidze. „Zostałem schowany do szafy”

Polski piłkarz szczerze o swoim pobycie w Bundeslidze. „Zostałem schowany do szafy”

Dawid Kownacki
Dawid Kownacki Źródło:Newspix.pl / IMAGO
Dawid Kownacki miał ostatnio kapitalny czas w Fortunie Duesseldorf. Dzięki temu zapracował sobie na transfer do Werderu Brema. Niestety Polak nie przebił się i w szczerych słowach powiedział, co ma za złe klubowi.

Po trzech latach Dawid Kownacki wrócił do Bundesligi i przed sezonem trafił do Werderu Brema. Napastnik dotychczas występował na zapleczu niemieckiej ekstraklasy – w Fortunie Duesseldorf. W międzyczasie Polak był wypożyczony do Lecha Poznań, gdzie nabrał pewności siebie i rozegrał jeden z najlepszych sezonów w karierze w Bundeslidze 2 – strzelił 14 goli i dodał do tego dziewięć asyst.

Dawid Kownacki ocenił swój sezon

Niestety Polak nie dał rady wywalczyć sobie miejsca w pierwszej jedenastce, a najlepszym dotychczas strzelcem tego klubu jest Marvin Ducksch. 29-latek ma na swoim koncie dziesięć bramek. W niedzielę Werder Brema mierzył się z Bayerem Leverkusen. Podopieczni Xabiego Alonso wygrali 5:0 i przypieczętowali mistrzostwo Niemiec.

Po tym spotkaniu były piłkarz Artur Wichniarek jako dziennikarz Viaplay porozmawiał z Dawidem Kownackim nt. tego sezonu. – Na pewno to nie jest sezon, jakiego chciałem. Nie gram praktycznie wcale, nie licząc początku rozgrywek. Tam miałem swoją szansę, nie wykorzystałem jej. Taka jest piłka – stwierdził.

– Sam jestem sobie winien. Na tym poziomie jest konkurencja, kilku zawodników na każdą pozycję – dodał.

twitter

Dawid Kownacki: Zostałem schowany do szafy

Dawid Kownacki dostał również pytanie o różnice między Bundesligą a zapleczem niemieckiej Ekstraklasy. Zdaniem napastnika Werderu Brema to nie jest taki przeskok, z którym by sobie nie poradził. – Jestem o tym przekonany. Jestem również świadom swoich umiejętności. Może jestem zawodnikiem, do którego trzeba innego podejścia. Miałem to w Duesseldorfie i odwdzięczyłem się moim najlepszym sezonem w karierze – zaznaczył.

– Tutaj tego nie miałem, straciłem pewność siebie, którą budowałem od powrotu do Lecha Poznań. Po jednych 45 minutach zostałem schowany do szafy i później trudno było się wybić – zakończył.

twitterCzytaj też:
Robert Lewandowski ustanowił kosmiczny rekord. Harry Kane się nie zbliża
Czytaj też:
Podolski miał go obrażać po niemiecku. Konflikt piłkarza Legii z mistrzem świata

Opracował:
Źródło: Viaplay