Wszystko wskazuje na to, że Marcin Kaczmarek niebawem straci pracę w Lechii Gdańsk. Jego losy zdawały się przesądzone już przed spotkaniem z Lechem Poznań, w którym Biało-Zieloni wypadli fatalnie. W stolicy Wielkopolski przegrali aż 0:5, co zostało jednoznacznie uznane za kompromitację. W związku tym głos zabrał Mario Maloca, jeden z liderów trójmiejskiego zespołu.
Mario Maloca o kompromitacji Lechii Gdańsk w meczu z Lechem Poznań
– Atmosfera w Gdańsku jest bardzo zła. Za nami spotkanie z trenerem Marcinem Kaczmarkiem. Zrobiliśmy analizę i nie wyglądało to dobrze. Musimy jak najszybciej zapomnieć o klęsce z Lechem Poznań – stwierdził Maloca w programie „Loża piłkarska” Kanału Sportowego.
Podopieczni Johna van den Broma w piątkowy wieczór robili, co tylko chcieli. Strzelanie rozpoczął Antonio Milić w 25. minucie, a drugie trafienie w 44. zaliczył Michał Skóraś, którego nabił Dusan Kuciak. Następnie do siatki trafił Mikael Ishak w 67. minucie, a w 83. i 88. dwie kolejne bramki dołożył Kristoffer Velde.
Mario Maloca wymownie o zwolnieniu trenera Marcina Kaczmarka z Lechii Gdańsk
Lider defensywy Biało-Zielonych został też zapytany o potencjalne zwolnienie szkoleniowca. Wcześniejsze doniesienia sugerowały, że wyleci on z pracy właśnie po starciu z Kolejorzem, a wtedy stery przejmie obecny dyrektor sportowy, czyli Łukasz Smolarow. Ten miał przewidywać, że spotkanie z Lechem może skończyć się blamażem i dlatego nie chciał zmieniać stanowiska przed 23. kolejką. O udany debiut będzie mu dużo łatwiej z Miedzią Legnica, która obecnie zajmuje ostatnie miejsce w Ekstraklasie.
– Każdy z nas wie, że najgorsze dla trenera jest powiedzenia, iż ma pełne zaufanie od klubu. Na razie nie dostaliśmy w tym temacie żadnej informacji. Jednakże na początku sezonu otrzymaliśmy zapewnienie, że trener Tomasz Kaczmarek zostanie z nami do końca sezonu. Stało się inaczej, więc dziś nie możemy być pewni niczego – opowiedział Maloca. Przypomnijmy, że Tomasz Kaczmarek został zwolniony już we wrześniu po nieudanym początku sezonu 2022/23.
Czytaj też:
„Pracowałem w tym klubie dwa lata. Jedyne, czego się dorobiłem, to migotanie przedsionków serca”Czytaj też:
Jędrzejczyk nie ma litości dla sędziego po meczu Górnik – Legia. Poszło o wybite zęby Augustyniaka