Paweł Wszołek zdradził swój cel na ten sezon. Te liczby robią wrażenie

Paweł Wszołek zdradził swój cel na ten sezon. Te liczby robią wrażenie

Paweł Wszołek
Paweł Wszołek Źródło:WPROST.pl / Norbert Amlicki
Paweł Wszołek jest w tym sezonie jednym z liderów Legii Warszawa. Do tej pory wahadłowy zanotował pięć goli i 13 asyst, a przed nami jeszcze runda wiosenna. Piłkarz zdradził, jaki ma cel na ten sezon. Te liczby mogą robić wrażenie.

Legia Warszawa zakończyła pierwszą rundę ze stratą dziewięciu punktów do lidera – Śląska Wrocław. Jednym z wyróżniających się zawodników Wojskowych jest Paweł Wszołek, który rundę jesienną zakończył z liczbą 2519 minut w klubie i 147 minutami w kadrze. To imponujący wynik w porównaniu z poprzednim sezonem, kiedy w 40 spotkaniach złapał łącznie 3265 minut.

Cel Pawła Wszołka na ten sezon

Mimo straty do lidera wahadłowy przyznał w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”, że cel Legii Warszawa jest ten sam. – Cel główny się nie zmienił: mistrzostwo Polski. I pozostaje realny do zrealizowania. Najważniejszy będzie początek rundy – gramy w Chorzowie, potem z Puszczą u siebie. A te spotkania przedzieli rywalizacja z Molde w 1/16 finału LKE. Klucz to koncentracja. Potencjał w drużynie jest ogromny, co pokazały cztery zwycięstwa w Europie, a także kwalifikacje – podkreślił.

Nie tylko liczba minut rozegranych przez Pawła Wszołka w tym sezonie robi wrażenie. W 31 meczach w Legii strzelił 5 goli i zaliczył 13 asyst oraz wywalczył karnego. Dla porównania sezon wcześniej w całych rozgrywkach zanotował 7 goli i 10 asyst w 40 występach. Wahadłowy zdradził, że nie zamierza na tym poprzestać.

– Jestem więc połowicznie zadowolony z tego, co mam. Powinienem mieć więcej asyst. Moim celem na ten sezon jest 10 goli i 25 asyst – oświadczył.

Paweł Wszołek odejdzie z Legii Warszawa?

Na pytanie, czy Legia może być jego ostatnim klubem w karierze, Paweł Wszołek odparł, że wielu piłkarzom kariera rozkwita po 30. urodzinach i chciały się na nich wzorować. – Spokojnie można grać do czterdziestki – powiedział. Z kolei zapytany o chęć transferu do lepszej ligi odrzekł:

– W tym momencie nie myślę o tym. Gdzie mi będzie lepiej niż w Legii? Tu czuję się szczęśliwy i spełniony. Najlepsze wciąż przed nami i przede mną – zakończył.

Czytaj też:
Zbigniew Boniek uderzył w Samuela Pereirę. Wymowny komentarz o zarobkach w TVP
Czytaj też:
Kompromitujące zdjęcia Górnika Zabrze. Lukas Podolski ujawnił brutalną rzeczywistość

Opracował:
Źródło: Przegląd Sportowy