W sobotę 1 października FC Barcelona podjęła na wyjeździe RCD Mallorcę. To spotkanie to była kolejna okazja dla polskiego napastnika, by podreperować swój dorobek bramkowy. 34-latek w każdym meczu udowadnia, że jest w wyśmienitej formie i zdobywa mnóstwo bramek. Do meczu z klubem z Majorki zdobył ich aż 11.
Przed spotkaniem siódmej kolejki LaLigi kapitana Biało-Czerwonych wychwalał trener rywali Javier Aguirre. Na przedmeczowej konferencji prasowej powiedział, że widział grę Polaka w telewizji. - To dobry transfer dla ligi. Polak jest kilerem w polu karnym, nie możesz dać mu ani jednego centymetra wolnej przestrzeni – przyznał.
Robert Lewandowski zdobył kolejną bramkę w LaLiga
Piłkarze tych słów szkoleniowca nie posłuchali i w 21. minucie zostawili za dużo miejsca Robertowi Lewandowskiego. Akcję rozpoczął Ansu Fati, który zagrał do Polaka z lewej strony pola karnego. 34-latek nawinął obrońcę RCD Mallorca i mierzonym strzałem po długim słupku pokonał bramkarza rywali. Ten gol to dla 34-latka dziewiąte trafienie w samej LaLidze. Polski napastnik dorzucił do tego trzy bramki w meczu z Viktorią Pilzno w Lidze Mistrzów.
Do końca wynik tego spotkania się nie zmienił i FC Barcelona wygrała swój kolejny mecz w lidze hiszpańskiej.
Robert Lewandowski przeszedł do FC Barcelony z Bayernu Monachium, do którego trafił w 2014 roku. W tym czasie rozegrał dla bawarskiego klubu 374 mecze i strzelił 344 gole. Reprezentant Polski zdobył osiem razy mistrzostwo Niemiec, puchar Ligi Mistrzów oraz klubowe mistrzostwo świata. Napastnik wygrał w Monachium również puchar Niemiec oraz Superpuchar UEFA, sześciokrotnie był najlepszym strzelcem Bundesligi, dwukrotnie został wybrany piłkarzem roku FIFA oraz otrzymał statuetkę UEFA Best Player in Europe.