To on jest winny porażki z Molde. „Musi mieć kwity na Runjaicia”

To on jest winny porażki z Molde. „Musi mieć kwity na Runjaicia”

Kacper Tobiasz
Kacper Tobiasz Źródło:Newspix.pl / Łukasz Grochala/Cyfrasport
W meczu Legia Warszawa – Molde jednym z gorszych zawodników był Kacper Tobiasz. Po kolejnej wpadce wylała się na niego fala krytyki.

22 lutego odbyło się starcie, które rozwiało nadzieje Legii Warszawa w kwestii dalszej gry w Lidze Konferencji Europy. Wątpliwości wobec jej możliwości można było mieć już po pierwszym starciu, ale wynik 2:3 dawał jeszcze nadzieje na odwrócenie losów dwumeczu. W stolicy Polski doszło jednak do kompromitacji, a dużą negatywną rolę znów odegrał Kacper Tobiasz.

Kacper Tobiasz nie pomaga drużynie

Wszystko zaczęło się fatalnie, bo już po 2 minutach drużyna gości objęła prowadzenie po trafieniu Fredrika Gulbrandsena. Akcja poszła lewą stroną, a przy dograniu w kierunku napastnika błąd popełnił golkiper Wojskowych. Ewidentnie chciał złapać centrowaną piłkę, ale jedynie sparował ją idealnie pod nogi napastnika.

Po 20 minutach było już 0:2, a gola strzelił Erik Hestad. To był moment, który praktycznie przesądził o tym, kto przejdzie do 1/8 Ligi Konferencji. W drugiej połowie wspomniany już wcześniej Gulbrandsen ustalił wynik na 0:3. A mogło być jeszcze gorzej, wszak jeden z piłkarzy Molde uderzył w słupek. Z drugiej strony Legia zmarnowała dwie doskonałe okazje – na przykład Tomas Pekhart nie trafił do praktycznie pustej bramki z kilku metrów.

Kibice oraz eksperci wskazali, że jednym z winowajców tej porażki jest właśnie Kacper Tobiasz. Młody bramkarz uważany jest za wielki talent, aczkolwiek w sezonie 2023/24 udowadnia to bardzo rzadko lub niemal wcale i ma skrajnie niską skuteczność interwencji, która w Ekstraklasie wynosi równo 50 proc. To oznacza, że co drugi celny strzał ląduje w bramce Legii. Mówimy o najgorszym wyniku w całej lidze. Dla porównania pierwszy w tej statystyce Rafał Leszczyński ze Śląska Wrocław interweniuje ze skutecznością 79,7 proc. W meczu z Molde natomiast norweska ekipa oddała 4 celne strzały i 3 z nich okazało się golami.

Ostra krytyka wobec bramkarza Legii

Nie dziwota, że w mediach społecznościowych zaroiło się od wpisów krytycznych wobec 22-latka. „To nie fair, Molde gra z bramkarzem” – napisał Marek Wawrzynowski z „Przeglądu Sportowego”. „Tobiasz musi mieć grube kwity na Runjaicia” – dodał Marcin Gazda z „Eleven Sports”. „W wielu sytuacjach nie miał nic do powiedzenia, to fakt, ale jak się coś dzieje nie raz, czy dwa, a trzydzieści, to już nie jest przypadek. To coś więcej” – stwierdził Przemysław Langier z redakcji goal.pl.

twitter

To był tylko wierzchołek góry lodowej krytycznych wobec Tobiasza wpisów. Sporo uwagi poświęcono mu również w pomeczowych programach, na przykład w „Meczykach”. „Nie trafia do mnie narracja, że Tobiasz gra, by Legia na nim zarobiła. Jak Tobiasz gra, to jego cena nie rośnie, patrząc na te występy” – jednoznacznie stwierdził Sebastian Chabiniak z „Eleven Sports”.

Czytaj też:
„Żyleta” z odpowiedzią dla UEFA. Kibice Legii Warszawa z wymownym hasłem
Czytaj też:
Legia Warszawa szykuje zaskakujący transfer? To byłby hit