Piotr Zieliński po meczu ze Szwecją. „Przegraliśmy trochę na własne życzenie”

Piotr Zieliński po meczu ze Szwecją. „Przegraliśmy trochę na własne życzenie”

Piotr Zieliński
Piotr Zieliński Źródło:Newspix.pl / Łukasz Grochala / Cyfrasport
23 czerwca reprezentacja Polski zagrała ze Szwecją, ale przegrała 2:3. W efekcie Biało-Czerwoni odpadli z turnieju, ponieważ zajęli czwarte miejsce w grupie E. Tuż po meczu swoimi wrażeniami podzielił się Piotr Zieliński.

Pomocnik Napoli był jednym z lepszych graczy na boisku – zaliczył nawet asystę przy golu Roberta Lewandowskiego na 2:2. Niestety w końcówce Szwedzi strzelili nam jeszcze na 2:3 i w efekcie starania naszych kadrowiczów poszły na marne. Co o tym spotkaniu sądzi Piotr Zieliński?

: Turniej idzie do zapomnienia

– Ten mecz dało się wygrać, ale na własne życzenie go przegraliśmy. Nie możemy tracić bramki w pierwszej akcji. Później było przez to bardzo trudno. Przegrywaliśmy 0:2, doszliśmy na 2:2, było 10 minut i trochę zabrakło sprytu, koncentracji i chęci zdobycia bramki. Przez ten czas można było zrobić więcej. W końcówce zaryzykowaliśmy, poszła kontra i przegraliśmy mecz – stwierdził Zieliński.

– Nie jestem w stanie powiedzieć, co się stało przy pierwszej bramce. Długa piłka, przebitka, zabrakło szczęścia. Każdy dołożył nogę, piłka się poodbijała i szczęśliwie trafiła do przeciwnika. Ale tak nie może być... Po meczu patrzyłem w tabelę, zajęliśmy ostatnie miejsce, jeden punkt, więc to zdecydowanie rozczarowanie. Nie uważam jednak, aby nasza gra była nie wiadomo jak słaba. Turniej idzie do zapomnienia – zakończył pomocnik Napoli.

Czytaj też:
Polska odpada z Euro 2020. Przegrywamy ze Szwecją po emocjonującym meczu