Fabiański wspomina rozmowę z selekcjonerem. „Byłem zaskoczony i zły”

Fabiański wspomina rozmowę z selekcjonerem. „Byłem zaskoczony i zły”

Łukasz Fabiański
Łukasz Fabiański Źródło: Newspix.pl / Piotr Kucza/Fotopyk
Łukasz Fabiański na początku sierpnia ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. Miesiąc później udzielił wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”, w którym opowiedział o najradośniejszych i najsmutniejszych momentach podczas jego 15-letniej przygody z kadrą narodową.

Paulo Sousa po objęciu reprezentacji Polski zdecydował, że numerem jeden w kadrze będzie Wojciech Szczęsny. Mimo to decyzja Łukasza Fabiańskiego o zakończeniu reprezentacyjnej kariery i tak była dużym zaskoczeniem. Teraz bramkarz w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał, że już kilka lat temu zaczął myśleć o tym, by pożegnać się z drużyną narodową po Euro 2020.

Zawodnik West Ham United zdradził też, że decyzję o zakończeniu przygody kadrą podjął ze względu na swój wiek, sprawy prywatne oraz duże obciążenie fizyczne związane z grą dla klubu i . – Ostatni okres: końcówka poprzedniego sezonu, uraz, którego doznałem na Euro też dały mi do zrozumienia, że tych obciążeń jest naprawdę dużo. A wiedziałem, że dojdą dodatkowe, bo w tym sezonie West Ham będzie grał w Lidze Europy – wyjaśnił.

Fabiański o rozmowie z Nawałką: Byłem zaskoczony

Bramkarz podczas rozmowy mówił o najprzyjemniejszych momentach podczas jego 15-letniej przygody z kadrą. Jednym z nich był debiut w marcu 2006 roku, kiedy to Polska grała towarzysko z Arabią Saudyjską. – Pamiętam, że kiedy wchodziłem na boisko, Tomek Kłos podszedł do mnie i powiedział: „Młody, na spokojnie”. To było fajne z jego strony – wspominał.

W trakcie bogatej kariery 36-latka nie brakowało także przykrych momentów. – Były dwa momenty, kiedy trener Nawałka poinformował mnie, że nie będę bramkarzem numer jeden podczas turnieju: najpierw podczas Euro we Francji, potem na mundialu w Rosji, ale w 2016 roku bolało mnie to zdecydowanie bardziej. Byłem wtedy zaskoczony, zły – zdradził Fabiański.

Zawodnik West Ham wrócił także wspomnieniami do nieudanego Euro 2020, a konkretnie wydarzeń po przegranym meczu ze Szwecją. – Wiedziałem, że to już jest dla mnie koniec. Tak bardzo zależało mi, abyśmy jako zespół przeżyli fajną historię, w tamtym momencie zdawałem sobie już sprawę, że nie będzie to już moim udziałem – podkreślił.

Czytaj też:
UEFA zmieni zasady po meczu Polski z Anglią. Mateusz Klich niepocieszony

Źródło: Przegląd Sportowy