Mecz Polska - Szwecja podsumowany na Twitterze... memami. Niektóre są bolesne

Mecz Polska - Szwecja podsumowany na Twitterze... memami. Niektóre są bolesne

Jóźwiak, Puchacz i Krychowiak
Jóźwiak, Puchacz i Krychowiak Źródło: Newspix.pl / Piotr Kucza/fotopyk
Mecz Polski ze Szwecją już za nami. Sprawdziliśmy, jak poczynania naszych piłkarzy podsumowano na Twitterze.

@noisyalpaca:

@offensionum_:

@KidFromMoon13:

@zakazpalenia:

@psawko3:

@Szuster_00:

@RYBAKzLODZI:

@jaqqu7:

@_tommonohomo:

@osobistosc:

@AGidzielski:

@MarcinAdamowsk6:

@hejatuoldzi:

@Qntster:

Szwecja wyszła na mecz z Polakami w ofensywnym ustawieniu, co przyniosło efekty już w drugiej minucie spotkania. Emil Forsberg pokonał Wojciecha Szczęsnego, strzelając w długi róg. Wcześniej w trzech sytuacjach nasi gracze byli o włos od wybicia, szczęście jednak nie było po naszej stronie. Polacy próbowali wyrównać, a przed najlepszą szansą stanął Robert Lewandowski, dwukrotnie trafiając w poprzeczkę. Liczne ataki naszego zespołu były jednak nieustannie sabotowane przez skrzydłowych, którzy marnowali porażającą ilość piłek, posyłając bardzo niedokładne dośrodkowania.

Postawę Puchacza i Jóźwiaka zauważył trener Sousa. Ten pierwszy w ogóle nie wyszedł na drugą połowę. Tego drugiego pożegnaliśmy około 60. minuty. Frankowski i Świerczok nie przynieśli jednak znaczącej zmiany jakościowej. Jeszcze przed 60. minutą drugiego gola dla Szwecji zdobył Forsberg. Kiedy wydawało się, że wszystko już stracone, przebudził się Robert Lewandowski. Kapitan naszej reprezentacji sam wypracował sobie sytuację, po której pięknym strzałem nie dał szans świetnie dysponowanemu Olsenowi.

Kolejny gol dla Polski przyszedł jednak bardzo późno, bo już w 85. minucie spotkania. Tu Lewandowskiemu dopisało nieco szczęścia. Wykorzystał błąd obrony i w sytuacji sam na sam pokonał bezradnego bramkarza. Niestety, ogromny wysiłek włożony w to spotkanie i ofensywna taktyka narzucona na ostatnie minuty, zakończyły się golem dla Szwecji. Wojciech Szczęsny nie dał rady zatrzymać strzału Viktora Claessona, który w doliczonym czasie gry pogrzebał nasze nadzieje na awans do fazy pucharowej.

Czytaj też:
Polska żegna się z Euro 2020. Zebraliśmy MEMY na otarcie łez