Czesław Michniewicz już na konferencji prasowej zapowiedział, że zamierza porozmawiać z Robertem Lewandowskim o ich przyszłej współpracy w drużynie Biało-Czerwonych. W rozmowie z dziennikarzem portalu sport.pl zdradził z kolei, jakie tematy poruszy przy okazji spotkania.
Czesław Michniewicz chce stworzyć komfortowe warunki dla Roberta Lewandowskiego
– Zapytam Roberta, co z jego perspektywy powinniśmy zrobić jako drużyna, aby zwiększyć nasze szanse na awans na mundial. Niech mi powie, jak on to czuje, to jest jeden z najlepszych piłkarzy świata. Zagrał wiele świetnych spotkań dla reprezentacji i myślę, że ma dużo przemyśleń. Jest bardzo inteligentnym zawodnikiem – powiedział nowy trener Polaków.
Michniewicz stwierdził również, że pragnie, aby drużyna funkcjonowała tak, by kapitan naszej ekipy narodowej miał wiele okazji do zdobywania bramek w każdym spotkaniu. – Chciałbym mu stworzyć takie warunki do gry, abyśmy wszyscy nie musieli liczyć, że wynik meczu będzie zależał od jednego sytuacji Lewandowskiego. Należy kreować mu więcej okazji. Aby tak się stało, zespół musi mu pomagać i prezentować swoje atuty, żebyśmy potem nie ograniczali się do jednej akcji czy jednego stałego fragmentu – wyjaśnił.
Czesław Michniewicz o dawnym sporze z Robertem Lewandowskim
Trener odniósł się również do dalszego małego sporu pomiędzy nim, a gwiazdorem Bayernu Monachium. Przed laty „Lewy” publicznie skrytykował Michniewicza za to, że pod jego wodzą reprezentacja U-21 gra zbyt defensywnie.
Co na to szkoleniowiec? – Jeśli grasz z Belgią, Włochami czy Hiszpanią, to nie będziesz stroną dominującą. Nie ma się co oszukiwać. Możesz przygotować się inaczej i tak uczyniliśmy. Dzięki temu udało nam się wygrać z Italią, a w tym zespole grali zawodnicy, którzy dziś stanowią o sile reprezentacji Włoch: Federico Chiesa, Nicolo Barella, Moise Kean… Z nimi wygraliśmy – wyliczył.
– Robert powiedział, że jemu taki sposób gry się nie podoba. Dlaczego? Bo Bayern tak nie gra. Nikt nie zmusi Bawarczyków do głębokiej obrony. Bochum? Freiburg? Koeln? Okej, im się uda, ale na moment, nie na cały mecz. Inaczej jednak pracuje się w Bayernie, a inaczej w nieco słabszym zespole. Trzeba szukać sposobu. Oczywiście musimy pokazywać własne atuty, ale powinniśmy umieć też się bronić. Lepiej wygrać 2:0 niż przegrać 4:5. Co z tego, że zagramy ładnie, jeśli (tfu tfu!) przegramy z Rosją? Co wtedy powiedzą ludzie? Chodzi o wygrywanie. Wielkie zespoły potrafią to robić w swoim stylu, ale takich drużyn jest niewiele – zakończył wątek.