Michniewicz wypowiedział się nt. problemów kadry. Tych niestety nie brakuje

Michniewicz wypowiedział się nt. problemów kadry. Tych niestety nie brakuje

Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz Źródło:Newspix.pl / CYFRASPORT
Już we wtorek reprezentacja Polski rozegra mecz o wyjazd na mundial w Katarze. Sytuacja kadrowa przed nadchodzącym spotkaniem nas nie rozpieszcza, szczególnie jeśli chodzi o formację ofensywna. – Z żywych, superzdrowych napastników, jest dziś tylko Adaś Buksa – powiedział selekcjoner Michniewicz w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Reprezentacja Polski zmaga się z dużymi problemami w kwestii obsady poszczególnych pozycji. Czesław Michniewicz w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” nie wykluczył nawet, że brak kontuzjowanego Bartosza Salamona spowoduje, że nie będziemy grać formacją z trzema obrońcami. – Posypała się ta nasza linia obrony. I nie chodzi nawet o Wieteskę, ale wypadł nam Bartosz Salamon, który miał być uzupełnieniem tej formacji – mówił selekcjoner.

Polska – Szwecja. Co z Lewandowskim?

Najgorzej wygląda chyba formacja ofensywna naszej reprezentacji, a konkretniej linia ataku, z której sukcesywnie wykruszają się nam zawodnicy. Karol Świderski nie przyjechał na kadrę w ogóle, Arkadiusz Milik ma kontuzję, a Krzysztof Piątek według informacji Jakuba Kwiatkowskiego walczy z czasem. Pozostaje również oczywiście sprawa Roberta Lewandowskiego. W tej kwestii szkoleniowiec naszej kadry jest jednak spokojny. – Robert ma specjalny program siłowy, który musi odbyć, by wzmocnić mięśnie czworogłowe. W piątek właśnie to robił, wszystko jest pod kontrolą, wszystko ma zaplanowane. O to w ogóle się nie martwię – przyznał trener Biało-Czerwonych.

We wtorek gramy ze Szwecją. Co sądzi o niej Michniewicz?

Czesław Michniewicz wypowiedział się w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” również na temat Szwecji, z którą przyjdzie nam się zmierzyć podczas wtorkowego finału baraży. – To zimny naród, chłodny chów. Nawet jak grają w piłkę, to potrafią czekać na twój błąd przez 90 minut. W końcówce czwartkowego meczu to Czesi chcieli zakończyć spotkanie bramką w normalnym czasie, a Szwedzi czekali na swoją szansę. Są konsekwentni do bólu. Nie przejmują się jednym niepowodzeniem czy superakcją przeciwnika. Myślę, że tak naprawdę oni za bardzo się nami nie przejmują, skupią się na sobie – powiedział Michniewicz.

Czytaj też:
Siatkarze żegnają Michała Kubiaka. Swój post dodał również Vital Heynen

Opracował:
Źródło: Przegląd Sportowy