Gabriel Slonina odmówił Polsce. Jak przyjął tę informację Czesław Michniewicz?

Gabriel Slonina odmówił Polsce. Jak przyjął tę informację Czesław Michniewicz?

Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz Źródło: Newspix.pl / Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Gabriel Slonina odmówił gry dla reprezentacji Polski. W otwartym liście wyznał, że w jego sercu są Stany Zjednoczony. Sprawę szybko skomentował selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz.

Czesław Michniewicz powołał na czerwcowe zgrupowanie szeroką kadrę aż 39 zawodników, w tym pięciu bramkarzy. Jednym ze szczęśliwców okazał się 18-letni Gabriel Slonina, który na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych. Bramkarz Chicago Fire zapowiedział selekcjonerowi, że jeśli ten zdecyduje się na powołanie, przyjedzie na zgrupowanie.

Ostatecznie jednak Slonina zdecydował, że będzie chciał reprezentować barwy Stanów Zjednoczonych. „Moje serce jest amerykańskie. Ten kraj dał mi i mojej rodzinie wszystkie możliwości, o jakie mogliśmy prosić. Ameryka to mój dom i będę ją reprezentował” – napisał młody golkiper w oficjalnym oświadczeniu. Sprawę szybko skomentował Czesław Michniewicz.

Slonina nie przyjedzie do Polski. Michniewicz komentuje

Czesław Michniewicz odniósł się do decyzji Gabriela Sloniny wiadomością opublikowaną na swoim Twitterze. „Wczoraj Gabriel Slonina poinformował mnie o swoim decyzji odnośnie do wyboru reprezentacji Stanów Zjednoczonychw której w przyszłości zamierza występować. Podziękował za nasze zaangażowanie i poświęcony mu czas. To nie była dla niego łatwa decyzja. Powodzenia Gabryś” – napisał selekcjoner reprezentacji Polski.

Na zgrupowanie przyjedzie więc ostatecznie czterech bramkarzy – Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Bartłomiej Drągowski i Kamil Grabara. Plan zakłada, że każdy z golkiperów wystąpi w jednym spotkaniu dla Biało-Czerwonych. Przypomnijmy, w czerwcu nasza kadra rozegra aż cztery spotkania w ramach Ligi Narodów - dwa z Belgią i po jednym z Walią oraz Holandią.

  • 1 czerwca, Wrocław: Polska – Walia, 18:00
  • 8 czerwca, Bruksela: Belgia – Polska, 20:45
  • 11 czerwca, Rotterdam: Holandia – Polska, 20:45
  • 14 czerwca, Warszawa: Polska – Belgia, 20:45

Czytaj też:
Dziennikarz nie ma wątpliwości ws. głośnego transferu. Kibice Realu Madryt będą wściekli