10 listopada poznamy listę 26 piłkarzy, którzy będą reprezentowali nasz kraj podczas mistrzostw świata w Katarze. Już teraz w sieci można znaleźć dziesiątki opinii ekspertów o tym, kto jest „pewniakiem” do wyjazdu na azjatycki mundial, a kto będzie musiał obejść się smakiem. Ostateczna decyzja należy do Czesława Michniewicza i jego współpracowników, choć Jakub Wawrzyniak już teraz podejrzewa, kogo selekcjoner nie zabierze do Kataru.
Jakub Wawrzyniak: Część piłkarzy jest świadoma, że nie pojedzie
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 20 października w Zakopanem, selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz przyznał, że najtrudniejszym zadaniem, przed którym stanie, będzie uświadomienie 21 piłkarzom, że nie znajdą się w ostatecznej kadrze na mundial. Jakub Wawrzyniak twierdzi, że część piłkarzy jest tego świadoma.
– Selekcjoner wie, kto jest pierwszym, drugim i trzecim wyborem na daną pozycję. Protokół FIFA przewiduje powołanie piłkarzy w konkretnym terminie, zatem Czesław Michniewicz dał sobie szansę. Na wypadek kontuzji, które potencjalnie wyeliminują zawodników pierwszego wyboru. Oczywiście trener liczy na wszystkich piłkarzy, natomiast myślę, że ci piłkarze, którzy dotychczas nie byli powoływani na mecze Ligi Narodów oraz eliminacji mistrzostw świata, to ciężko racjonalnie wytłumaczyć, że pojadą na mundial – powiedział nam były obrońca Legii Warszawa.
W szerokiej kadrze znalazło się pięciu bramkarzy: Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Bartłomiej Drągowski, Kamil Grabara oraz Radosław Majecki. W mediach wciąż wraca temat Rafała Gikiewicza, który pomimo tego, że zalicza doskonały początek sezonu w Bundeslidze, wciąż nie może liczyć na powołanie do kadry. Zdaniem Jakuba Wawrzyniaka ta sytuacja nie ulegnie zmianie.
– Rafał jest bardzo dobrym bramkarzem, co udowadnia w Bundeslidze, natomiast jeśli spojrzymy na pozycję, jaką reprezentuje, to łatwo dojść do wniosku, że jest ona najsilniej obsadzona. Bramkarzem numer jeden jest Wojciech Szczęsny i długo nim zostanie. Myślę, że Kamil Grabara po zakończeniu kariery reprezentacyjnej przez Wojtka może stać się „jedynką” – zaznaczył.
Temat obsady pozycji bramkarza jest jednym z najczęściej omawianych w mediach społecznościowych, co także nie umknęło uwadze naszego rozmówcy.
– Ja w takich sytuacjach często zadaję pytanie, uwzględniając, że Rafał to bardzo dobry bramkarz: „W której reprezentacji mówi się tak wiele o bramkarzu hierarchii numer cztery lub pięć, czy też debiutancie, co w Polskiej?” – zauważył były kadrowicz.