Media: Bereszyński blisko dołączenia do znanego klubu. „Ma kilka ofert”

Media: Bereszyński blisko dołączenia do znanego klubu. „Ma kilka ofert”

Bartosz Bereszyński w meczu z Meksykiem
Bartosz Bereszyński w meczu z Meksykiem Źródło: PAP / EPA/Noushad Thekkayil
Bartosz Bereszyński może wkrótce zmienić klub i zagrać u boku Nicoli Zalewskiego w AS Romie. Wszystko przez finansowe problemy jego obecnego zespołu, Sampdorii. Donosi o tym portal Przegląd Sportowy Onet.

miałby opuścić Sampdorię Genua i dołączyć do prowadzonej przez Jose Mourinho AS Romy. Takie informacje przekazała polskim dziennikarzom włoska dziennikarka Francesca Faralli. Kobieta pisząca dla portalu sampnews24.com zwróciła uwagę na złą sytuację klubu Polaka, którą podreperować mogłaby właśnie sprzedaż obecnego kapitana zespołu.

Bereszyński miałby odejść z Genui? „Trener jest w nim zakochany”

Po pięciu latach w Genui pozycja Bereszyńskiego jest tam bardzo mocna, a on sam z pewnością nie bardzo chce odchodzić, kiedy już zaskarbił sobie szacunek i sympatię kibiców. Finanse mogą jednak wymusić tego typu ruchy. Według Faralli właściciele drużyny z północno-zachodnich Włoch nie mają zwyczajnie środków do prowadzenia klubu. – Trener Sampdorii Dejan Stanković jest w nim zakochany i Bartosz jest wśród kilku zawodników, których trener nie chciałby sprzedawać. Wszystko jest w jego rękach – mówiła.

– Bardzo prawdopodobne jest jego odejście z klubu, zwłaszcza w momencie, kiedy klub pozostanie w rękach Massimo Ferrero. Jeśli klub zostanie sprzedany i pojawią się nowi właściciele, to być może zostanie w Genui – dodawała dziennikarka. Jak zdradziła, polski obrońca ma kilka ofert, ale Roma miałaby być „zdecydowanie na pierwszym miejscu”.

Bereszyński do Romy, Żurkowski do Sampdorii?

Bereszyński w Romie dołączyłby do Nicoli Zielińskiego. Z kolei do Sampdorii mógłby przejść inny Polak. Mowa o Szymonie Żurkowskim, który nie gra w pierwszym zespole ACF Fiorentiny. Miałby on trafić tam w ramach rozliczeń za Abdelhamida Sabiriego. Wiele zależy jednak od tego jak Marokańczyk pokaże się na mundialu w Katarze. Jeśli strzeli kilka goli, jego cena może okazać się nagle za wysoka, nawet przy dodatkowym zaoferowaniu polskiego piłkarza przy transferze. – Mogę potwierdzić, że Fiorentina zaoferowała Sampdorii Żurkowskiego. Stanković jest nim zainteresowany, chciałby go w zespole, ale wszystko zależy od potencjalnego transferu Sabiriego – mówiła Francesca Faralli.

Czytaj też:
Kłopoty reprezentacji Polski. Dwóch piłkarzy może nie zagrać z Arabią Saudyjską
Czytaj też:
Marek Jóźwiak dla „Wprost” po meczu Polska – Meksyk: „Musimy być otwarci”