Grzegorz Lato z mocnym przekazem dla Fernando Santosa. Wskazał jeden kierunek

Grzegorz Lato z mocnym przekazem dla Fernando Santosa. Wskazał jeden kierunek

Czesław Michniewicz, Grzegorz Lato, Cezary Kulesza
Czesław Michniewicz, Grzegorz Lato, Cezary Kulesza Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza / FotoPyk
Fernando Santos nie ma łatwego życia po objęciu stanowiska trenera reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni nie osiągają zadowalających wyników, co jest podstawą do krytyki. Tym razem Portugalczykowi dostało się od legendy – Grzegorza Lato.

Król strzelców MŚ z 1974 roku, jeden z najlepszych ofensywnych graczy w dziejach reprezentacji Polski, w niedalekiej przeszłości prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Grzegorz Lato z futbolem jest związany praktycznie całe życie. Tym razem postanowił zabrać głos na łamach portalu Polsatsport.pl. Odnosząc się do pracy trenera Santosa.

Grzegorz Lato wskazał na błąd selekcjonera Biało-Czerwonych

Zasłużony reprezentant sprzed lat wskazał to, co nie podoba mu się w działaniach portugalskiego selekcjonera Polaków.

– Przede wszystkim jako trener kadry narodowej powinien jeździć na mecze ligowe. Pamiętam, jak pan Kazimierz Górski jeździł po całej Polsce i łowił, powiem panu, diamenty – młodych chłopaków. Podobnie czynili Jacek Gmoch i Antek Piechniczek […] Fernando Santos nie szuka w naszej lidze, tylko powołuje tych, którzy grają za granicą. Problem w tym, że część z nich siedzi na ławie, albo grywa końcówki, pełnie trzecioplanową rolę – przyznał król strzelców MŚ z 1974 roku.

Przypomnijmy, że za kadencji trenera Fernando Santosa Polacy odnieśli tylko jedno zwycięstwo w meczu o punkty. Była to skromna wygrana (1:0) na PGE Narodowym z Albanią. Dwa pozostałe mecze eliminacji ME 2024 kończyły się porażkami, na wyjeździe z Czechami (1:3) oraz kompromitacja z Mołdawią (2:3).

Po stronie wygranych kadry można jeszcze dołożyć towarzyski sukces w starciu z Niemcami (1:0). Choć tak naprawdę ten mecz wybronił Polakom Wojciech Szczęsny.

Pracowita jesień piłkarskiej reprezentacji Polski

Sześć spotkań do rozegrania w drugiej połowie 2023 roku będą mieć Biało-Czerwoni. Drużyna pod batutą trenera Santosa podczas wrześniowego zgrupowania kadry zmierzy się u siebie z Wyspami Owczymi (7.09) oraz na wyjeździe z Albanią (10.09). Kolejne dwa mecze eliminacji ME 2024 już w październiku. Najpierw wyjazd na starcie z Wyspami Owczymi (12.10), a następnie pojedynek u siebie, o zmazanie niedawnej plamy, z Mołdawią (15.10).

W listopadzie Polacy zagrają ostatni dublet. Najpierw kończący eliminacje ME 2024 mecz z Czechami (17.11), a następnie towarzyskie starcie z Łotwą (21.11).

Czytaj też:
Oto nowy kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski? Jasna deklaracja piłkarza
Czytaj też:
Pracownikom PZPN stanęły samochody. Zaskakujący powód

Opracował:
Źródło: Polsatsport.pl