Wraz z październikowym oknem reprezentacyjnym reprezentacja Polski rozpocznie nowy rozdział. Po Fernando Santosu stery w kadrze przejmuje Michał Probierz. Czeka go trudne zadanie poprawy sportowego i pozasportowego wizerunku drużyny narodowej. Musi szybko odmienić wyniki zespołu, gdyż w przeciwnym razie Biało-Czerwoni skomplikują sobie szansę na awans do przyszłorocznego EURO.
Adam Nawałka wskazał kluczowego gracza kadry
Probierz już niedługo ogłosi kadrę na nadchodzące mecze z Wyspami Owczymi i Mołdawią. Kibice oczekują powiewu świeżości. Były trener Jagiellonii Białystok czy Cracovii może go dać, gdyż przez ostatnie kilkanaście miesięcy pracował z młodzieżową reprezentacją. Często bywał na meczach młodych piłkarzy. Również teraz po objęciu sterów w drużynie 51-latek latał po Europie obserwując potencjalnych kadrowiczów.
Adam Nawałka, były selekcjoner kadry, z którą dotarł do ćwierćfinału mistrzostw Europy, zwrócił jednak uwagę, na podstawowy filar kadry. Były trener Lecha Poznań, Górnika Zabrze czy Wisły Kraków stwierdził, że Probierz powinien wykorzystać wielki potencjał drzemiący w Piotrze Zielińskim. W rozmowie z Polsatem Sport Nawałka nie krył dużej wiary w pomocnika Napoli. „Wierzę w Zielińskiego. To jest jego czas” – mówił pozostający bez pracy szkoleniowiec.
– Należy wykorzystać jego potencjał, również, jeśli chodzi o zawodników, którzy grają z nim w drugiej linii. Myślę, że mamy taki potencjał i trener Probierz będzie w stanie to wykorzystać. Tacy zawodnicy, jak Bartosz Slisz czy Sebastian Szymański to również już są piłkarze na wysokim poziomie. Jestem optymistą, jeśli chodzi o naszą reprezentację i grę Piotra – stwierdził Nawałka.
Polska zagra z Wyspami Owczymi i Mołdawią
Probierz zadebiutuje w roli selekcjonera 12 października wyjazdowym meczem z Wyspami Owczymi. Trzy dni później na Stadionie Narodowym w Warszawie pokaże się polskiej publiczności.
Czytaj też:
Z czego się cieszyć, a czego się bać? Kluczowe wnioski z raportu „Finansowa Ekstraklasa”Czytaj też:
Kosta Runjaić na celowniku Schalke. Trener Legii wyjaśnia plotki