W czwartek późnym wieczorem Michał Probierz ogłosił powołania na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Szkoleniowiec ponownie zaskoczył swoimi decyzjami. Są nimi m.in. powrót Jana Bednarka i absencja Bartosza Bereszyńskiego czy Arkadiusza Milika.
Dariusz Dziekanowski komentuje brak powołania dla Arkadiusza Milika
Najbardziej zaskakuje brak powołania dla tego ostatniego, który regularnie występuje w barwach Juventusu, dla którego w tym sezonie strzelił dwie bramki i zanotował jedną asystę w dziesięciu spotkaniach. Tym samym powoli do lamusa odchodzi pamiętny duet z Euro 2016, kiedy za kadencji trenera Adama Nawałki furorę robili Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski, którzy uzupełniali się i przyczynili się do osiągnięcia bardzo dobrego wyniku na tym czempionacie.
Na temat absencji 29-latka wypowiedział się na łamach WP SportowychFaktów były reprezentant Polski Dariusz Dziekanowski, dla którego ta decyzja jest uzasadniona. – W kadrze powinni grać ci, którzy obecnie są w najlepszej formie, a także ci, którzy w ostatnim czasie dawali coś reprezentacji – stwierdził.
– Mam nadzieję, że trener obserwuje zachowania zawodników na zgrupowaniach, czy mają odpowiednią determinację i zaangażowanie – dodał.
Spostrzeżenie Dariusza Dziekanowskiego nt. Arkadiusza Milika
Zdaniem eksperta Arkadiusz Milik w ostatnim czasie był jakby nieobecny. – Uważam, że w ostatnim czasie można było zobaczyć, że Milik chyba ma głowę zajętą czymś innym i nie jest w pełni skoncentrowany. Stąd wydaje mi się, że ten brak powołania jest słuszną decyzją selekcjonera – stwierdził.
Dariusz Dziekanowski został również zapytany o słowa Michała Probierza, który jeszcze w październiku bronił swojego podopiecznego i dawał mu grać, mówiąc, że nadal będzie to robił. – Widać, że się pomylił – zakończył.
Czytaj też:
Michał Probierz wylosował pary Pucharu Polski. Selekcjoner zdradził, gdzie był na meczuCzytaj też:
Rafał Augustyniak w reprezentacyjnej formie? Piłkarz Legii zagrał w pucharach jak profesor