Karol Świderski ma za sobą udane indywidualnie chwile w reprezentacji Polski, ale podobnie, jak inni kadrowicze, nie jest zadowolony z osiąganych wyników. Wiele mówiło się o złej atmosferze, jaka wywiązała się w kadrze, co m.in. odbijało się na rezultatach meczów. Zdaniem napastnika Charlotte FC wszystko ulega poprawie, a w meczu z Czechami nie dopuszczą do tego, co wydarzyło się za pierwszym razem.
Karol Świderski wymownie o współpracy z Michałem Probierzem
Karol Świderski jest jednym z aktywnie grających zawodników reprezentacji Polski, który wcześniej miał przyjemność grać „pod skrzydłami” Michała Probierza. Współpracowali razem w Jagiellonii Białystok, dlatego nie są sobie obcy. Zdaniem snajpera Biało-Czerwonych praca całego zespołu idzie w bardzo dobrym kierunku, a atmosfera robi się coraz lepsza. Zwrócił uwagę, że w meczu z Mołdawią zabrakło skuteczności, co przesądziło o tym, że w najbliższym spotkaniu z Czechami będą musieli grać wyłącznie o zwycięstwo.
– Kiedyś bardziej bałem się coś zrobić na treningu, czy poza boiskiem. Teraz moja relacja z trenerem Probierzem jest luźniejsza i cieszę się, że możemy znowu razem pracować. Mecz z Mołdawią był dobry i gdybyśmy mieli lepszą skuteczność, jutro gralibyśmy o awans. Wiem, jak pracuje trener Probierz i myślę, że to wszystko idzie w dobrym kierunku. Chcemy zacząć wygrywać i liczymy, że jeśli nie awansujemy bezpośrednio, uda się to zrobić po barażach – powiedział podczas konferencji prasowej Karol Świderski.
„Nie dopuścimy do powtórki wydarzeń z Czech”
Reprezentacja Polski rozpoczęła walkę o grę w fazie grupowej Euro 2024 od dużej wpadki. Jeszcze pod wodzą Fernando Santosa przegrali 1:3, tracąc dwa gole w pierwszych trzech minutach spotkania. Karol Świderski podkreślił, że na PGE Narodowym taki scenariusz nie ma prawa bytu.
– To, co wydarzyło się w naszym pierwszym spotkaniu z Czechami, nie ma prawa się ponownie zdarzyć. Nie pamiętam meczu, żebym tak szybko przegrywał 0:2. Wiemy, jak chcemy grać na własnym stadionie i liczę na to, że zagramy dobre spotkanie i zwyciężymy – podkreślił napastnik.
Czytaj też:
Michał Probierz zaskoczy kibiców i kadrę Czech? Robert Lewandowski z dodatkowym wsparciemCzytaj też:
Trzej piłkarze nie przyjadą na kadrę. Michał Probierz zmienił decyzję