Reprezentant Polski porównał Fernando Santosa z Michałem Probierzem. Druzgocąca różnica

Reprezentant Polski porównał Fernando Santosa z Michałem Probierzem. Druzgocąca różnica

Mateusz Łęgowski
Mateusz Łęgowski Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza/FotoPyk
Reprezentacja Polski zakończyła piłkarskie zmagania w 2023 roku. Zawodników Michała Probierza czeka walka w barażach o EURO 2024. Obecny kadrowicz wskazał dużą różnicę dzielącą obecnego selekcjonera od poprzednika, Fernando Santosa.

zakończyła już zmagania w 2023 roku. Po słabych eliminacjach zakończonych na trzecim miejscu, zawodnicy Michała Probierza będą musieli powalczyć o awans na EURO 2024 poprzez baraże. Walce Biało-Czerwonych w kwalifikacjach towarzyszyło duże zamieszanie. W ich trakcie doszło do zmiany trenera.

Reprezentant Polski porównał Santosa z Probierzem

Trudno wspominać dobrze kadencję Fernando Santosa. Zespół pod jego wodzą doznał jednej z najbardziej kompromitujących porażek w historii, ulegając Mołdawii. We wrześniu Cezary Kulesza zdecydował się na zmianę. Pożegnał się z Portugalczykiem, zatrudniając w jego miejsce Michała Probierza. Nowego szkoleniowca znał bardzo dobrze, gdyż współpracował z nim przez lata w Jagiellonii Białystok i reprezentacji do lat 21.

Probierz stawia częściej na nowych graczy. To on wprowadził do zespołu Patryka Pedę z trzecioligowego SPAL czy Bartłomieja Wdowika z Jagiellonii Białystok. W rozmowie z TVP Sport do nowego oraz starego trenera odwołał się Mateusz Łęgowski. Piłkarz Salernitany powiedział, że polski selekcjoner jest bardziej otwarty na kontakt. Z jego poprzednikiem nie miał w ogóle szansy rozmawiać.

– Ja na przykład nie zamieniłem słowa z trenerem Santosem – powiedział krótko Łęgowski. – Trener mniej rozmawiał, ale też każdy funkcjonuje zupełnie inaczej. Trener Probierz jest otwarty na nas, chce pomagać zawodnikom. Ja też jestem osobą, która lubi dużo mówić. Kiedy przyjeżdżam na kadrę, kontakt ze strony selekcjonera jest dla mnie ważny – dodał piłkarz Salernitany.

Polacy powalczą w barażach o EURO 2024

W marcowych barażach o awans na EURO 2024, Polacy powalczą z Estonią. Jeśli pokonają rywala, to w finale będzie czekać na nich wygrany starcia Walii z Finlandią.

Czytaj też:
Marcin Bułka emanuje pewnością siebie. Otwarcie mówi o „jedynce” w reprezentacji
Czytaj też:
Mariusz Pudzianowski stanął w obronie Roberta Lewandowskiego. Chodzi o rzut MMA w meczu FC Barcelony