W półfinale baraży do Euro 2024 biało-czerwoni zmierzą się z Estonią. Jeśli uda im się przejść tego rywala o udział w czempionacie w finale zmierzą się z triumfatorem pary Walia – Finlandia. W przypadku awansu podopieczni Michała Probierza trafią do grupy D z Holandią Austrią i Francją.
Kamil Grosicki wymownie o rewolucji w kadrze
Na temat przyszłości reprezentacji Polski na łamach TVP Sport wypowiedział się Kamil Grosicki, który od 16 lat z przerwami występuje z orzełkiem na piersi. – Wszyscy przed eliminacjami chcieli odmłodzenia drużyny narodowej, bo grupa miała być łatwa, a awans wręcz pewny – stwierdził.
– Wyszło na to, że rywale nie byli łatwi i trzeba dać z siebie mnóstwo, by pojechać na wielki turniej. Nie zasłużyliśmy na to, by awansować, ale wciąż mamy szansę poprzez baraże dzięki przeszłości w Lidze Narodów – dodał.
Kamil Grosicki podkreślił, że tę szansę trzeba wykorzystać. Jeśli nie wyjdzie, to może dojść do konkretnej rewolucji w kadrze. – Jeśli to się nie uda, to reprezentację czeka poważne trzęsienie ziemi. Wtedy najstarsi zawodnicy na pewno będą musieli pogodzić się z przyszłością – kontynuował.
– Dojdzie do rewolucji. Nawet w moim przypadku… Jeśli awansu nie będzie, to marcowe zgrupowanie będę mógł pewnie określić mianem „last dance” – przyznał.
Kiedy Kamil Grosicki chciałby zakończyć karierę?
„Grosik” został również zapytany, czy jeśli uda się awansować na Euro, to czy myśli o zakończeniu reprezentacyjnej kariery po tym turnieju. – Od jakiegoś czasu mam tę myśl w głowie – przyznał.
– Powtarzam, że nigdy nie zrezygnuję z reprezentacji Polski, ale gdyby taki moment miał nadejść, to moim marzeniem jest pożegnanie się z kadrą w dobrym stylu. Robię wszystko, by tak właśnie było – zakończył.
Czytaj też:
Robert Lewandowski wprost o wstydzie za wyniki reprezentacji. Wskazał na PZPNCzytaj też:
Bartosz Kapustka dla „Wprost”: Moja kariera jest szalona