Rewolucja na Euro 2024. Michał Probierz komentuje, wspomniał o Szymonie Marciniaku

Rewolucja na Euro 2024. Michał Probierz komentuje, wspomniał o Szymonie Marciniaku

Szymon Marciniak i Michał Probierz
Szymon Marciniak i Michał Probierz Źródło:Newspix.pl / Rafal Oleksiewicz / PressFocus
UEFA wprowadziła rewolucyjną zmianę tuż przed mistrzostwami Europy. Dotyczy ona przydzielania żółtych kartek dla piłkarzy, którzy nie są kapitanami zespołów. Na ten temat głos zabrał Michał Probierz.

Już w piątek 14 czerwca rozegrany zostanie mecz otwarcia Euro 2024. Gospodarze – Niemcy zmierzą się ze Szkocją. UEFA wprowadziła rewolucyjny przepis dotyczący żółtych kartek.

Rewolucyjny pomysł UEFA na Euro 2024

Roberto Rosetti, czyli dyrektor UEFA zajmujący się sprawami sędziowskimi poinformował, że arbitrzy odwiedzili wszystkie bazy treningowe, w których opowiedzieli więcej o nowych zasadach. „Głównym punktem programu spotkań była komunikacja na boisku, z naciskiem na znaczenie szacunku wobec sędziów w nadziei na przedstawienie lepszego wizerunku gry młodym zawodnikom i kibicom” – informuje UEFA.

UEFA przedstawiła zawodnikom i trenerom, że sędziowie będą mieli otwartą linię dialogu z kapitanami drużyn podczas meczów, aby wyjaśnić kluczowe decyzje, w tym to, co jest omawiane z asystentami VAR.

„Tylko kapitan lub wyznaczony zawodnik z pola, jeśli kapitan jest bramkarzem, powinien rozmawiać z sędzią. Inni gracze muszą szanować sędziego, zachować dystans i nie otaczać sędziów, a przypadki agresji i sprzeciwu będą traktowane stanowczo” – czytamy.

Michał Probierz reaguje na zmiany w przepisach

W skrócie, dyskusje innych piłkarzy z arbitrami będą karane kartkami. Na temat tych zmian wypowiedział się również Michał Probierz, który został zapytany na konferencji prasowej, co sądzi o tej rewolucji i czy nasi zawodnicy zostali już wyczuleni w tej kwestii.

– Wiele zespołów będzie z automatu reagowało, bo jest to naturalne. Rozmawialiśmy o tym na szkoleniu, które poprowadził jeden z najlepszych sędziów na świecie, czyli pan Szymon Marciniak. Udzielił nam wskazówek dotyczących nowych przepisów i wierzę, że dzięki temu unikniemy (kłopotów – przyp. red.) – przyznał.

– Też trzeba pamiętać, że piłka nożna to emocje i czasami trzeba zrozumieć piłkarzy. Jeżeli takie przepisy wchodzą, my jako trenerzy możemy tylko wprowadzić to, a nie na ten temat dyskutować, bo nie jesteśmy od tego – zakończył.

Czytaj też:
Nowe wieści nt. Roberta Lewandowskiego. Wiadomo, jak się czuje
Czytaj też:
Zmiana pokoleniowa w reprezentacji Polski. Czy Euro 2024 będzie przełomowe?

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / uefa.com