W ostatniej kolejce tego sezonu Serie A AC Milan pokonał na wyjeździe Sassuolo 3:0. Tym samym Rossoneri po długich 11 latach zdobyli upragnione mistrzostwo Włoch. Architektem tego sukcesu jest trener Stefano Pioli. Włoch pracuje na San Siro od 2019 roku i teraz odniósł swój największy sukces. Szkoleniowiec świętował scudetto wraz ze swoimi piłkarzami oraz kibicami, którzy wbiegli na murawę. Niestety doszło do przykrego incydentu.
Dobra wiadomość dla Stefano Piolego od władz Serie A
W pomeczowej rozmowie z „La Repubblica” Stefano Pioli wyznał, że jakaś osoba ukradł mu jego pamiątkowy złoty medal. – Ktoś po prostu zerwał mi go z szyi. Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby mi go zwrócono, bo to jest jedyny medal, jaki zdobyłem – powiedział 56-latek. Słowa te odbiły się szerokim echem we włoskich mediach, ale na ten moment złodzieja nadal nie ruszyło sumienie. Na szczęście sprawy w swojej ręce wzięły władze Legea Serie A, czyli organizatorzy zmagań piłkarskiej ekstraklasy na Półwyspie Apenińskim.
Zamieścili więc post na swoim oficjalnym koncie na Twitterze, w którym zaapelował do trenera Milanu, aby ten się nie martwił, ponieważ mają dla niego bardzo dobrą wiadomość. „Hej, panie Pioli. Jutro raz jeszcze wręczymy ci medal” – napisano w komunikacie.
Dla Stefani Piolego zdobycie mistrzostwa Włoch z Milanem to największy sukces w dotychczasowej karierze trenerskiej. W przeszłości triumfował w Serie A jako piłkarz. Miało to miejsce w sezonie 1985/1986, gdy bronił barw Juventusu. Z kolei dla Rossonerich jest to 19. scudetto. Tym samym mają na swoim koncie tyle samo mistrzowskich tytułów, co ich odwieczny rywal - Inter.
twitterCzytaj też:
Dosadne słowa Kamila Semeniuka po sukcesie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. „Zamknęliśmy usta”