Pierwsza połowa bieżącego sezonu w wykonaniu Rakowa Częstochowa nie wyglądała tak, jak oczekiwali tego kibice. Mistrzowie Polski w fatalnym stylu odpadli z rozgrywek Ligi Europy UEFA, zajmując ostatnie miejsce w grupie, a w PKO BP Ekstraklasie zajmują czwartą lokatę z dorobkiem 32 punktów. Wszystko wskazuje na to, że po intensywnym letnim okienku transferowym wykonają ruchy również zimą. Jeden z nich zapowiada się interesująco.
Reprezentant Niemiec na celowniku Rakowa Częstochowa
Dawid Szwarga od dłuższego czasu musi radzić sobie bez kilku zawodników. Kontuzjowani pozostają m.in. Ivi Lopez, Giannis Papanikolaou, Kamil Pestka, Ben Lederman czy dwóch defensorów Zoran Arsenić i Adam Gryszkiewicz. W związku z nie najlepszą dyspozycją swojego zespołu szkoleniowiec zamierza sięgnąć po wzmocnienia w zimowym okienku transferowym. Według informacji przekazanych przez serwis „Meczyki” na celowniku drużyny mistrza Polski znalazł się Nnamedi Collins.
19-latek uchodzi za jednego z najbardziej utalentowanych i obiecujących niemieckich defensorów. Obecnie jest zawodnikiem rezerw Eintrachtu Frankfurt, a kilka lat temu jego usługami zainteresowany był Manchester City, jednak młodzieniec został w Niemczech. Źródło donosi, że młodzieżowy reprezentant Niemiec miałby dołączyć do Rakowa na zasadzie półtorarocznego wypożyczenia, a następnie częstochowianie mieliby prawo pierwokupu, co byłoby bezpiecznym rozwiązaniem ze względu na jego małe doświadczenie w grze na seniorskim poziomie.
Nnamedi Collins regularnie występuje w kadrze Niemiec U-20. 11 września zagrał 72 minuty w meczu przeciwko reprezentacji Polski. Padł wówczas remis 1:1. Potencjalny transfer 19-latka do Częstochowy byłby drugim ruchem podczas kadencji nowego dyrektora sportowego Rakowa, Samuela Cardenasa. Wcześniej mistrzowie Polski zapewnili sobie przenosiny bośniackiego bramkarza Muhameda Sahinovicia, który w przyszłości miałby zastąpić Vladana Kovacevicia.
Czytaj też:
Nie żyje ważna postać Rakowa Częstochowa. To ojciec trenera Śląska WrocławCzytaj też:
Tego zabrakło do sukcesu Rakowa Częstochowa w Europie. Trener zespołu zaskoczył opinią