W jednym z najciekawszych wtorkowych spotkań Ligi Mistrzów Real Madryt pokonał 1:0 Liverpool. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył w pierwszej połowie Karim Benzema.
- 85 min.
- Z rzutu wolnego uderza Bale - dużo lepiej niż Ronaldo. Ale Mignolet znowu broni.
- 82 min.
- Mignolet musi się ratować dryblingiem - a kiwa się... z Ronaldo. Bramkarzowi gości udało się jednak minąć Portugalczyka w groźnej sytuacji.
- 80 min.
- Dziesięć minut do końca. Zmiany w Liverpoolu świadczą o tym, że Rodgers ten mecz chce wygrać. Ale chyba mu się nie uda.
- 72 min.
- Ronaldo uderza z rzutu wolnego praktycznie z 16 metrów. Piłka mur mija, ale odbija się od rak Mignoleta.
- 70 min.
- Bramka Mignoleta dzisiaj jak zaczarowana. Ronaldo nie może, teraz Bale w poprzeczkę. Ale wpaść nic nie chce - oczywiście jak na Real, bo co to jedna bramka dla nich.
- 67 min.
- Ronaldo chyba dzisiaj nie trafi! Po akcji z Benzemą był już na czystej pozycji, ale tak długo się zbierał do strzału, że został zablokowany.
- 65 min.
- Borini wychodzi sam na sam z Casillasem! Szkoda, że bramkarz był przy piłce pierwszy. Szkoda, że był na spalony.
- 58 min.
- LALLANA! Pięknie uwolnił się spod krycia i uderzył na dalszy słupek. Niecelnie, ale... i tak groźnie jak na Liverpool w tym meczu.
- 49 min.
- Ronaldo robi coś nietypowego - nie uderza z rzutu wolnego! Podaje do Benzemy, nic z tego nie wychodzi.
- 46 min.
- Wracamy do gry.
- 41 min.
- Tymczasem goście rozgościli się... w polu karnym Casillasa! Wszystko zmarnował Emre Can, który chciał przerzucić piłkę na drugą stronę pola karne, a zagrał... no daleko.
- 40 min.
- Mała kanonada pod bramką "The Reds". Najpierw okazję zmarnował Ronaldo, po chwili Marcelo, a po chwili Modrić.
- 39 min.
- Real oczywiście przeważa, ale jak na swoje możliwości gra dość... leniwie. Ale Liverpool będzie potrzebować cudu, żeby tutaj coś ugrać.
- 36 min.
- Fenomenalna piłka od Varane'a do Benzemy. Francuzowi wyłuskał ją w ostatniej chwili Kolo Toure.
- 35 min.
- RONALDO! Świetny strzał z rzutu wolnego. Mignolet jednak jeszcze lepszy.
- 32 min.
- Ależ teraz Los Blancos poklepali piłkę! W końcu jednak przedobrzyli i Arbeloa uderzał z miejsca, z którego bramek zdobywać nie umie.
- 31 min.
- Borini rozpędził się z piłką i został sfaulowany przed polem karnym. Po rzucie wolnym goście jednak nie zagrozili gospodarzom.
- 27 min.
- Marcelo wpadł w pole karne i podał w okolice dalszego słupka. Benzema po prostu wepchnął piłkę do bramki.
- 27 min.
- Jednak Liverpool nie wytrzymał dużo dłużej, niż przed dwoma tygodniami.
- 25 min.
- Pocieszające dla kibiców Liverpoolu jest, że przed dwoma tygodniami na tym etapie meczu "The Reds" już przegrywali.
- 22 min.
- Kolo Toure świetnie zatrzymał Benzemę. Goście spróbowali zaatakować i... jak zwykle w tym meczu - nic.
- 18 min.
- Ronaldo wpada w pole karne i uderza na bramkę. Mignolet na razie bezbłędny.
- 16 min.
- Kwadrans za nami. Mecz niestety wygląda tak, że czekamy, aż Ronaldo i spółka zabiją emocje. Gospodarze spokojnie już mogli prowadzić 2:0.
- 14 min.
- Teraz do strzału zbiera się Kroos - zablokowany. Po chwili wrzutka Marcelo i... Mignolet łapie piłkę.
- 10 min.
- MIGNOLET! Znowu ratuje swój zespół! Skrtel idiotycznie gubi piłkę, Benzema wykłada ją Ronaldo, a Portugalczyk marnuje praktycznie setkę!
- 8 min.
- Warto zauważyć, że Brendan Rodgers wystawił dzisiaj wielu rezerwowych. Nie wierzy w swój zespół czy to większy plan?
- 5 min.
- Goście próbują odpowiedzieć. Brakuje jednak dokładności przed polem karnym Casillasa.
- 4 min.
- RODRIGUEZ! Świetny strzał z okolic linii pola karnego. Mignolet wyciągnął się jak długi i cudem wybronił.
- 3 min.
- "Królewscy" od początku spokojnie wymieniają podania. "The Reds" spokojnie przyglądają się temu.
- Składy:
Real: Casillas, Arbeloa, Varane, Ramos, Marcelo, Rodríguez, Modric, Kroos, Isco, Benzema, Ronaldo
Liverpool: Mignolet, Manquillo, Skrtel, Toure, Moreno, Lucas, Can, Allen, Lallana, Markovic, Borini
Dzisiaj Liverpool przyjeżdża na Santiago Bernabeu. I choć menedżer "The Reds" Brendan Rodgers zarzeka się, że jego podopieczni mogą walczyć dzisiaj o trzy punkty, nikt raczej tych deklaracji nie bierze na poważnie. Po odejściu Luisa Suareza drużyna, która rok temu otarła się o mistrzostwo Anglii, kompletnie posypała się. W Premier League goście wieczornego meczu zajmują dopiero siódme miejsce, w grupie B Champions League ich sytuacja też nie powala - trzy mecze, jedna wygrana. W efekcie Real Madryt może sobie już dzisiaj zapewnić awans do 1/8 finału rozgrywek, a Liverpool będzie skazany na rywalizację o drugie miejsce z... FC Basel i Łudogorcem Razgrad.
Drużyna Carlo Ancelottiego po falstarcie na początku sezonu gra jak natchniona. Zespół szybko odrobił straty w Primera Division, półtora tygodnia temu w przekonującym stylu ograł FC Barcelonę. I ten Cristiano Ronaldo. Portugalczyk pędzi po drugą z rzędu Złotą Piłkę, dzisiaj może pobić rekord strzelecki legendarnego Raula Gonzaleza. Hiszpan w Champions League zdobył 71 bramek. CR7 ma ich na swoim koncie tylko o jedną mniej. Ponieważ Lionel Messi z FC Barcelony tych goli ma 69, można się spodziewać, że gwiazdor Realu zrobi wszystko, aby ten rekord przyklepać już dzisiaj. A współpracować będzie miał z kim - do składu wraca bowiem Gareth Bale.
Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45. Zapraszamy do udziału w naszej relacji.
Wprost.pl