ZAKSA miała zagrać o półfinał Ligi Mistrzów z rosyjską drużyną. Znamy decyzję wicemistrza Polski

ZAKSA miała zagrać o półfinał Ligi Mistrzów z rosyjską drużyną. Znamy decyzję wicemistrza Polski

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-KoźleŹródło:Newspix.pl / Jakub Piasecki/ CYFRASPORT
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, gdzie jej rywalem miało być Dynamo Moskwa. Wicemistrz Polski nie chce jednak grać z rosyjską drużyną, co znajduje potwierdzenie w komunikacie wydanym przez klub.

Do ćwierćfinału siatkarskiej Ligi Mistrzów awansowały dwie polskie drużyny: Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Mistrzowie Polski trafili na Cucine Lube Civitanova, a obrońcy prestiżowego trofeum jeszcze w marcu mieli zmierzyć się z Dynamem Moskwa. Mieli, bo już od początku zbrojnej inwazji Rosji na Ukrainę było jasne, że siatkarze mogą zbojkotować dwumecz.

O tym, jak w trudnej sytuacji znaleźli się zawodnicy, mówił w rozmowie z Interią Marcin Janusz. Jak zaznaczył rozgrywający ZAKSY, siatkarzom ciężko jest „przymykać oczy i mówić, by nie mieszać sportu z polityką”. – Nie jesteśmy w stanie. Jesteśmy ludźmi, są ważniejsze rzeczy od sportu. Na chwilę obecną ciężko jest mi sobie wyobrazić, że niedługo będę grał mecz z rosyjską drużyną – przyznał.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie zagra z Dynamem

Jak się okazało, jego klub nie zagra z Dynamem, o czym poinformowano w komunikacie opublikowanym we wtorek 1 marca. „Przemawiają za tym przede wszystkim względy bezpieczeństwa uczestników spotkań, nawet rozgrywanych na terenie neutralnym oraz konieczność solidarnej postawy europejskiej rodziny siatkarskiej wobec dramatu ukraińskiego społeczeństwa. Pragniemy też podkreślić, że nie obciążamy winą rosyjskich sportowców za działania zbrojne ich władz wobec Ukrainy” – czytamy w oświadczeniu.

Przedstawiciele ZAKSY zaznaczyli zarazem, że decyzja klubu nie oznacza, że obrońcy trofeum rezygnują z udziału w Lidze Mistrzów. Stanowisko wicemistrzów Polski zostało przedstawione już Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV), która wciąż nie podjęła decyzji o wykluczeniu rosyjskich zespołów z rozgrywek. Póki co zdecydowano jedynie, że zarówno rosyjskie, jak i ukraińskie kluby, będą rozgrywały mecze na neutralnym terenie.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Presja ma sens. Rosja straciła prawo do organizacji siatkarskich mistrzostw świata

Źródło: WPROST.pl / zaksa.pl, Interia