Szczere wyznania polskich siatkarzy. To dlatego zrezygnowali z gry w reprezentacji Polski

Szczere wyznania polskich siatkarzy. To dlatego zrezygnowali z gry w reprezentacji Polski

Od lewej: Piotr Nowakowski, Dawid Konarski i Damian Wojtaszek
Od lewej: Piotr Nowakowski, Dawid Konarski i Damian Wojtaszek Źródło:Newspix.pl / Anna Klepaczko / FotoPyK
Siatkarze, którzy postanowili zakończyć przygodę z reprezentacją Polski, wyznali, dlaczego zdecydowali się podjąć taką decyzję. O swoich postanowieniach opowiedzieli Piotr Nowakowski, Damian Wojtaszek i Dawid Konarski.

Tuż przed Wielkanocą Nikola Grbić ogłosił pierwsze powołania do reprezentacji Polski na 2022 rok. Serbski szkoleniowiec wywołał poruszenie, pomijając kilka znanych twarzy. W gronie 30 graczy, którzy znaleźli się w szerokim składzie, zabrakło między innymi Dawida Konarskiego, Piotra Nowakowskiego, Damiana Wojtaszka i Fabiana Drzyzgi.

Dawid Konarski jest rozczarowany decyzją Nikoli Grbicia

Pierwszych trzech siatkarzy gościło w magazynie #7Strefa i postanowiło wyjaśnić raz na zawsze, dlaczego postanowili zakończyć reprezentacyjne kariery.

Pierwszy o swojej decyzji poinformował Konarski. – Nie znalazłem swojego nazwiska na szerokiej liście powołanych, więc stwierdziłem, że to już czas zakończyć reprezentacyjną karierę. Zwłaszcza że nie robię się młodszy – wyznał. Gracz Aluronu CMC Warty Zawiercie jednocześnie stwierdził, iż miał bardzo dobry sezon i czuje „ból serca” z powodu pominięcia go.

Dlatego Damian Wojtaszek i Piotr Nowakowski nie chcą już grać w reprezentacji Polski

Dla Wojtaszka z kolei najważniejsze były względy rodzinne. – Kiedy brąz na mistrzostwach Europy stwierdziłem, że trzeba pomyśleć o końcu przygody z kadrą. To było trudne dla mnie i mojej rodziny. Ze względu na zgrupowania reprezentacji długo nie ma nas w domach. Doszedłem do wniosku, że mam już dość – wyjaśnił.

Jedynym siatkarzem z tego trio, którego Nikola Grbić nadal chciał w zespole, jest Nowakowski. Ten jednak podjął inną decyzję. – Rozmawiałem o tym z selekcjonerem. On widział mnie w kadrze, ale poprosiłem o kilka dni na zastanowienie. Doszedłem do wniosku, że kończy się pewien okres, trzeba go oddzielić grubą kreską i zostawić za sobą – opowiedział.

Czytaj też:
Siatkarz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle kaja się za swoje zachowanie. Przyznał, że poniosły go emocje

Źródło: #7Strefa