Trefl Gdańsk zakończył fazę zasadniczą PlusLigi na siódmym miejscu, a w dwumeczu z GKS-em Katowice obronił tę pozycję. Jak się później okazało, miniony sezon był ostatnim w barwach gdańskiej drużyny w wykonaniu Mateusza Miki i Kewina Sasaka, którzy spróbują swoich sił w ligach zagranicznych. Z zespołem pożegnali się też Maciej Olenderek i Dmytro Pashytskyy, a z posady trenera ustąpił Michał Winiarski.
PlusLiga. Bartłomiej Bołądź zagra w Treflu Gdańsk
Władze Trefla planują jednak także wzmocnienia, a o pierwszym z nich poinformowano 26 maja. Do drużyny dołączył Bartłomiej Bołądź, który trzy ostatnie sezony spędził w Ślepsku Suwałki. Zawodnik po poprzednim sezonie zajmował drugie miejsce w ligowych rankingach najlepszych atakujących i punktujących, a także był trzeci w rankingach zagrywających i MVP. Ostatnie rozgrywki także zakończył w czołówkach zestawień punktujących i atakujących, tuż za liderami drużyn biorących udział w fazie play-off.
Bartka obserwowaliśmy już od dłuższego czasu, najpierw po jego pierwszym sezonie w lidze niemieckiej w Friedrichshafen, gdzie grał u trenera Heynena, a następnie gdy wracał do PlusLigi przed rozgrywkami 2019/2020, ale wtedy postawiliśmy na Bartka Filipiaka. Bardzo się cieszę, że nasze drogi się teraz krzyżują i Bartek Bołądź będzie w ekipie „gdańskich lwów” w sezonie 2022/2023 – mówi prezes klubu Dariusz Gadomski.
Sam zawodnik podkreślił, że zdecydował się na transfer, ponieważ chciał wykonać kolejny „krok do przodu”. – Przed podjęciem decyzji rozmawiałem z kilkoma zawodnikami, wiedziałem też, że w Gdańsku zostaje Lukas Kampa i to również się przyczyniło do podpisania kontraktu. Wielokrotnie byłem już w Trójmieście, myślę, że to jedno z najlepszych miejsc w Polsce do życia, więc plusów towarzyszących tej zmianie jest sporo – podkreślił atakujący, który podpisał z Treflem roczną umowę.
Czytaj też:
Szczere wyznanie Bartosza Bednorza. Mówił o jednej z najtrudniejszych sytuacji w życiu