Jan Firlej szczerze o atmosferze w kadrze Polski po porażce z Iranem. „To był zimny prysznic”

Jan Firlej szczerze o atmosferze w kadrze Polski po porażce z Iranem. „To był zimny prysznic”

Jan Firlej (z numerem 96)
Jan Firlej (z numerem 96) Źródło:Newspix.pl / Piotr Matusewicz/ PressFocus
Reprezentacja Polski przegrała mecz Ligi Narodów z Iranem, ale porażka nie podłamała Biało-Czerwonych. Jak w rozmowie z „Wprost” zauważył Jan Firlej, celem podopiecznych Nikoli Grbicia jest przygotowanie formy na kolejne etapy turnieju, chociaż wynik wtorkowego meczu był „zimnym prysznicem” dla aktualnych mistrzów świata.

Jan Firlej zadebiutował w reprezentacji Polski w meczu z Argentyną, a dobre występy w pierwszych meczach Ligi Narodów sprawiły, że otrzymał też powołanie na turniej w Gdańsku. Niespełna 26-letni rozgrywający dostał kilka szans w przegranym meczu z Iranem, kiedy wystąpił w roli zmiennika Marcina Janusza. Nam nowy zawodnik Projektu Warszawa zdradził, czy odczuwał stres przed wtorkowym spotkaniem, jak drużyna zareagowała na porażkę oraz co jest celem Biało-Czerwonych na najbliższy czas.

Katarzyna Gurmińska, „Wprost”: Nie było cię w Bułgarii, ale znalazłeś się w kadrze na turniej w Gdańsku. To było wcześniej ustalone z trenerem Grbiciem czy dowiedziałeś się o powołaniu już po przylocie do Polski?

Jan Firlej: Przyjechaliśmy do Gdańska w 17, w tym trzech rozgrywających i dopiero na kilka dni przed turniejem trener Grbić ogłosił 14-osobową kadrę na turniej. Wtedy dowiedziałem się, że będzie mi dane tutaj zagrać.

Źródło: WPROST.pl