W dniach 8-10 listopada rozegrana zostanie pierwsza kolejka siatkarskiej Ligi Mistrzów, w której biorą udział trzy drużyny z PlusLigi – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Aluron CMC Warta Zawiercie i Jastrzębski Węgiel.
Jako pierwsi, na inaugurację tych rozgrywek zagrają siatkarze z Jastrzębia-Zdroju, którzy we wtorek 8 listopada o godz. 18:00 zmierzą się z mistrzem Serbii – Vojvodina NS Seme Novi Sad na własnym podwórku. Przypomnijmy, zdobywcy Superpucharu Polski trafili do grupy także z wicemistrzem Niemiec VfB Friedrichshafen oraz mistrzem Francji Montpellier UC.
Benjamin Toniutti: Nasze oczekiwania są jak zwykle duże
W poprzedniej edycji Ligi Mistrzów Jastrzębianie odpadli w półfinale z późniejszym triumfatorem rozgrywek – ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Jednak w nowym sezonie Pomarańczowi liczą na zdecydowanie więcej.
Na temat zbliżających się rozgrywek wypowiedział się w klubowych mediach rozgrywający Jastrzębskiego Węgla Benjamin Toniutti. – Liga Mistrzów to szczególne rozgrywki, najbardziej prestiżowe w Europie. Nasze oczekiwania jak zwykle są duże. Cieszymy się, że znów możemy występować w tym roku w tych rozgrywkach. Trzeba dobrze zacząć tę edycję – powiedział.
Toniutti: Trzeba wyjść z tej grupy bez problemu
Według Toniuttiego Pomarańczowi trafili do grupy, z której „trzeba wyjść bez problemu”. – Mam nadzieję, że z jak najwyższej lokaty. A potem musimy przygotować się na wielkie boje w ćwierćfinałach, bo jak pokazał zeszły sezon nawet po zajęciu pierwszego miejsca w grupie można później od razu trafić na mocne „firmy” – powiedział.
Podchodzimy do tego tak, że trzeba myśleć mecz po meczu, kontynuować swój rytm i po prostu grać dobrą siatkówkę – powiedział.
W fazie grupowej Ligi Mistrzów występuje 20 zespołów, które są podzielone na czterodrużynowe grupy. Każdy zespół rozegra po trzy mecze u siebie i trzy na wyjeździe. Do ćwierćfinałów awansują wyłącznie zwycięzcy pięciu grup. Pięć drużyn z drugich miejsc i najlepsza drużyna, która zajęła trzecie miejsce przechodzi do repasaży, z których trzy drużyny uzupełnią ósemkę ćwierćfinalistów.
Czytaj też:
Wicemistrz Europy zabrał głos po hicie PlusLigi. Wskazał słabe punkty swojej drużynyCzytaj też:
Nikola Grbić zdradził szczegóły pracy z reprezentacją. Opowiedział o nauce języka polskiego