Jastrzębski Węgiel w pierwszych ośmiu kolejkach sezonu nie odniósł żadnej porażki i z 24 punktami na koncie jest liderem PlusLigi. Podopieczni Marcelo Mendeza mistrzowskie aspiracje potwierdzili w ostatniej rundzie, kiedy to rozbili 3:0 świetnie dysponowaną w ostatnim czasie Asseco Resovię Rzeszów. – Cieszę się, że mimo trudnych momentów w każdym z setów potrafiliśmy wrócić obronną ręką. W trzecim secie nasza głębia składu zadecydowała. Rezerwowi weszli i pociągnęli wynik – ocenił po meczu Jakub Popiwczak.
PlusLiga. Jastrzębski Węgiel faworytem
Libero wicemistrzów Polski zauważył, że Jastrzębski Węgiel w końcówkach setów „nie tracił głowy” i powtarzał to, co wypracował wcześniej na treningach. – To wartość, której nie widać w statystykach. To niesamowicie buduje mental drużyny – stwierdził cytowany przez WP SportoweFakty.
Podopieczni Mendeza wyrastają na najpoważniejszych kandydatów do wywalczenia mistrzostwa Polski. Popiwczak pytany o to, czy jego zespołowi zaczęła już towarzyszyć presja, odpowiedział bardzo wymownie. – W polskiej lidze jest kilka zespołów, w których są świetni zawodnicy, grają w nich reprezentanci, gwiazdy. Każdy chce być mistrzem – stwierdził.
Reprezentant Polski zaznaczył, że wszystkim drużynom zależy na wywalczeniu tytułu. Ma jednak też świadomość potencjału swojego klubu. – Ten zespół został stworzony, by wygrać mistrzostwo Polski, ale na ten moment nie możemy myśleć o tym, lecz by prezentować swoją najlepszą siatkówkę – zastrzegł.
Jastrzębski Węgiel kolejne spotkanie PlusLigi rozegra w sobotę 12 listopada, kiedy to powalczy o punkty z Projektem Warszawa.
Czytaj też:
ZAKSA „straciła swoją gwiazdę na dłużej”. Kolega z drużyny zdradził więcej szczegółówCzytaj też:
Wilfredo Leon zabrał głos po dramatycznym upadku. Powiedział, co usłyszał od lekarza