Fatalna wpadka klubu Semeniuka i Leona. Outsider wyeliminował faworyta Serie A

Fatalna wpadka klubu Semeniuka i Leona. Outsider wyeliminował faworyta Serie A

Siatkarze Sir Safety Perugii
Siatkarze Sir Safety Perugii Źródło:Newspix.pl / Mirosław Szozda / 400mm
Jeszcze parę tygodni temu wśród faworytów do mistrzostwa upatrywało się jeden klub. Sir Safety Perugia znajdowała się na autostradzie do złota Ligi Mistrzów i Serie A. Ostatecznie klub Kamila Semeniuka i Wilfredo Leona nie powalczy już w obu rozgrywkach. Faworyt znalazł w lidze nieoczekiwanego pogromcę.

Siatkówka uchodzi za sport, gdzie trudno o duże niespodzianki w rozgrywkach klubowych. Do wygranej potrzeba trzech setów, więc nawet wygranie jednego z dużą przewagą nic nie znaczy w kontekście porażki w następnych. Gdy mamy do czynienia z serią w play-offach wtedy trzeba zwyciężyć dwa lub trzy razy. Perugia jako lider fazy zasadniczej miała mieć łatwe zadanie. Nieoczekiwanie rywal sprawił jedną z największych niespodzianek w historii volleya ostatnich lat.

Sir Safety Perugia z Leonem i Semeniukiem przegrała z Allianzem Mediolan

Allianz Mediolan przystępował do play-offów z ósmego miejsca. Zespół Roberto Piazzy miał być przystawką dla Perugii, która podchodziła do kolejnej fazy bez porażki w fazie zasadniczej. Już od pierwszego meczu okazało się, że kibice nie będą światkami jednostronnej rywalizacji. Drużyna z Lombardii uprzykrzała życie hegemonowi z Umbrii, który w międzyczasie pożegnał się z Ligą Mistrzów po porażce z Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W rywalizacji do trzech zwycięstw byliśmy świadkami remisu 2:2. O awansie przesądził piąty mecz rozegrany w Perugii.

W nim lepiej poradził sobie Alianz, który miał dobrze dysponowanego Yukiego Ishikawę. Japończyk zdobył dla zespołu 18 punktów, w tym „oczko” przesądzające o historycznym awansie do półfinału. W Perugii oglądaliśmy za to słabe występy wszystkich graczy. Nieoczekiwanie w pierwszym składzie nie wystąpił Wilfredo Leon, który najdłużej pograł w czwartym secie. Gry zespołu nie odmienił także Kamil Semeniuk, zdobywca 15 punktów dla wciąż aktualnych wicemistrzów Włoch.

Cztery kluby walczą o mistrzostwo Serie A 

Gino Sirci, charyzmatyczny prezes Perugii, mówił po meczu, że pomimo sensacyjnej porażki w lidze oraz eliminacji w Champions League, nie może uznać sezonu za straconego. „Jesteśmy mistrzami świata” – opowiadał Włoch, wskazując na fakt, że Perugia wygrała ubiegłoroczne Klubowe mistrzostwa globu. Można jednak podejrzewać, że porażka w ćwierćfinale Serie A oznacza koniec pracy dla Andrei Anastasiego.

W półfinałach ligi włoskiej powalczą Trentino z Piacenzą oraz Cucine Lube Civitanova z Allianzem Mediolan. Perugia nie wystąpi w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.

Czytaj też:
Mariusz Wlazły zdradził kulisy rozstania z PGE Skrą. Opowiedział o relacjach z Konradem Piechockim
Czytaj też:
Na placu boju pozostało już tylko osiem drużyn. Przypominamy terminarz fazy play-off PlusLigi