Znamy pierwszego półfinalistę play-off PlusLigi. Jastrzębski Węgiel postawił kropkę nad i

Znamy pierwszego półfinalistę play-off PlusLigi. Jastrzębski Węgiel postawił kropkę nad i

Jastrzębski Węgiel
Jastrzębski Węgiel Źródło:PAP / Adam Warżawa
Jastrzębski Węgiel już dziś, tj. w środę 12 kwietnia mógł rozstrzygnąć losy ćwierćfinału fazy play-off PlusLigi. Wystarczyło, że podopieczni Marcelo Mendeza wygrają to spotkanie, lecz Trefl Gdańsk nie zamierzał poddać się bez walki!

W środę w gdańskiej Ergo Arenie siatkarze Trefla Gdańsk zmierzyli się z finalistą Ligi Mistrzów – Jastrzębskim Węglem. Stawką tego spotkania był awans do półfinału fazy play-off PlusLigi. W pierwszych dwóch spotkaniach to Pomarańczowi byli górą, pewnie triumfując po 3:0. Zwycięzca trzech meczów zmierzy się w półfinale z triumfatorem rywalizacji pary Aluron CMC Warta Zawiercie – Indykpol AZS Olsztyn.

PlusLiga: Trudny początek Jastrzębskiego Węgla

Jeśli ktokolwiek myślał, że Trefl Gdańsk podda się bez walki, to był w błędzie. Choć to spotkanie zaczęło się spokojnie, od błędu Benjamina Toniuttiego, który niedokładnie wystawił piłkę Stephenowi Boyerowi, który został zablokowany, to był bardzo wyrównany ze sporą liczbą niedokładności.

Gospodarze tego spotkania mieli plan na ten mecz – postraszyć zagrywką przyjmujących na czele z Tomaszem Fornalem i libero Jakuba Popiwczaka. M.in. ci dwaj wymienieni zawodnicy Jastrzębskiego Węgla nie radzili sobie z przyjęciem serwisu rywali, co sprawiło, że ci odskoczyli na trzy punkty – 11:8, a potem odskoczyli na cztery "oczka" (16:14).

Jastrzębianie w porę wzięli się w garść i zaczęli odrabiać straty. Najpierw wyrównali stan meczu na 16:16, a potem wyszli na prowadzenie 18:19. W końcówce Pomarańczowi złapali zadyszkę i z wyniku 20:24 nagle zrobiło się 23:24. Ostatecznie wygrali tego trudnego pierwszego seta 23:25.

Trefl Gdańsk doprowadził do wyrównania

Drugiego seta znów lepiej rozpoczęli gospodarze. Zawodnicy Trefla Gdańsk już na samym początku wyszli na prowadzenie 4:1, ale nie byli w stanie go utrzymać. Jastrzębski Węgiel szybko wyrównał (4:4) i wyszedł na prowadzenie 5:6.

W dalszej części seta zawodnicy Trefla Gdańsk nie pozwolili rozkręcić się rywalom i utrzymywali dwupunktową przewagę (14:11). Jednak losy tej partii znów rozegrały się w końcówce. W szeregach gospodarzy pojawiło się sporo błędów i nerwowości, co sprawiło, że goście po raz pierwszy w tym meczu wyszli na dwupunktowe prowadzenie (19:21). Podopieczni Marcelo Mendeza nie byli w stanie odmienić losów tego seta, choć obronili trzy piłki setowe. Jastrzębski Węgiel przegrał 27:25.

Jastrzębski Węgiel dopełnił formalności i awansował do półfinału

Choć w trzeciego seta znów lepiej rozpoczął Trefl Gdańsk 6:3, to w dalszej części tej partii to Jastrzębianie wyszli na prowadzenie 13:16. Podopieczni Marcelo Mendeza wypuścili z rąk tę przewagę (17:16). Jednak doświadczenie Jastrzębskiego Węgla zaprocentowało w końcówce i dzięki serii sześciu punktów z rzędu pozwoliło im wyjść na prowadzenie 17:22, a potem zatriumfować 18:25.

Czwarty set okazał się ostatnim. W tym spotkaniu widać było gołym okiem, że Jastrzębski Węgiel nie jest w formie. Cały mecz musiał gonić wynik i odrabiać straty. Ostatecznie czwarta partia zakończyła się wynikiem 22:25 dla podopiecznych Marcelo Mendeza, a całe spotkanie ich zwycięstwem 1:3.

Czytaj też:
Fatalna końcówka sezonu Perugii. Jest decyzja w sprawie Andrei Anastasiego
Czytaj też:
Wielokrotny mistrz Polski w siatkówce wycofa się z PlusLigi? „Mamy katastrofę”

Źródło: WPROST.pl