Dość niespodziewanie dowiedzieliśmy się, że Michał Kubiak nie będzie już dalej występował w drużynie Panasonic Panthers. Były reprezentant Polski dołączył do tej ekipy w 2016 roku i reprezentował jej barwy aż do teraz. Po wielu latach spędzonych w Kraju Kwitnącej Wiśni siatkarz postanowił zakończyć ten etap w swoim życiu. Co dalej?
Michał Kubiak pożegnał się z Panasonic Panthers
Cała sprawa wyszła na jaw po ostatnim spotkaniu Panasonic Panthers w play-offach ligi japońskiej. Kubiak i jego partnerzy mierzyli się z Wolfdogs Nagoya (w którym to gra Bartosz Kurek), przegrali 1:3 i wywalczyli tym samym brązowy medal.
Do kluczowych wydarzeń doszło jednak nie w trakcie spotkania, lecz tuż po nim. Gdy rywalizacja dobiegła końca, 35-latek popłakał się, a następnie wyściskał żonę i dzieci, które kibicowały mu z trybun. Później z kolei w podobny sposób zachował się względem partnerów z drużyny. Media szybko zaczęły spekulować na temat tego, że zachowanie przyjmującego oznacza pożegnanie z Panasonic Panthers. Jak się okazuje, te przypuszczenia nie były pozbawione sensu.
Asseco Resovia chciała Michała Kubiaka
18 kwietnia „Przegląd Sportowy” podał informację dotyczącą tego, co w najbliższej przyszłości zamierza uczynić Kubiak. Wiadomo już, iż na pewno nie dołączy do żadnej ekipy z PlusLigi, choć miał jedną ofertę. – Miał ofertę z Asseco Resovii, ale podjął inną decyzję. Wkrótce ogłosimy szczegóły – Georges Matijasević, agent byłego kapitana reprezentacji Polski.
– Michał nie zagra w Europie, ani nie kończy kariery – uzupełnił menedżer. Można więc spodziewać się tego, iż 35-latek w najbliższym czasie przeniesie się do innego azjatyckiego zespołu, na przykład z Chin, gdzie jakiś czas temu grał Bartosz Bednorz.
Czytaj też:
Mocne słowa reprezentanta Polski. Według niego jest to nie do wytrzymaniaCzytaj też:
Michał Superlak dla „Wprost”: Przemiana ZAKSY nastąpiła, gdy za jej sterami zasiadł Sebastian Świderski