Artur Szalpuk złożył odważną deklarację. Nikola Grbić natychmiast zareagował

Artur Szalpuk złożył odważną deklarację. Nikola Grbić natychmiast zareagował

Artur Szalpuk
Artur Szalpuk Źródło:Newspix.pl / Łukasz Sobala/PressFocus
Po dłuższej przerwie Artur Szalpuk wrócił do reprezentacji Polski, ale jak długo w niej zostanie? Przyjmujący Projektu Warszawa złożył jasną deklarację, do której odniósł się także sam Nikola Grbić.

Jako że klubowy sezon 2022/23 był bardzo długi, na początku rozgrywek reprezentacyjnych postanowił dać szansę wielu zawodnikom z drugiego szeregu. W związku z tym do kadry narodowej wrócił między innymi Artur Szalpuk. Mistrz świata z 2018 roku dostał dużo czasu na grę w sparingach z Niemcami, ale to nie oznacza, że utrzyma się na dłużej w reprezentacji Polski. On sam nie składa broni, co jasno skomentował też sam Nikola Grbić.

Artur Szalpuk wrócił do reprezentacji Polski

Samo powołanie atakującego dziwić nie powinno. W minionym sezonie był jednym z tych zawodników, dzięki którym Projekt Warszawa prezentował się tak imponująco, zwłaszcza już w okresie, gdy trenował go Piotr Graban. Na koniec rozgrywek PlusLigi „Szalupa” miał aż sześć statuetek za MVP meczu i uzbierał 444 punkty.

W meczach towarzyskich też spisywał się świetnie i w dużej mierze to dzięki jego staraniom Polacy najpierw przegrali tylko 2:3, a potem zatriumfowali 3:2. Nikola Grbić dał Szalpukowi najwięcej czasu na grę, co mogło jasno oznaczać, że jest pewniakiem do składu na pierwszy turniej Ligi Narodów. Rzeczywiście zawodnik ten znalazł się później wśród 14 powołanych na zawody w Japonii.

Deklaracja Artura Szalpuka i reakcja Nikoli Grbicia

– Mam predyspozycje do ofensywnej gry. Zawsze się cieszę, kiedy mogę dużo atakować – mówił siatkarz w rozmowie z Interią i podkreślał, że w trakcie sparingów z naszymi zachodnimi sąsiadami cele były dwa: szlifowanie formy i schematów taktycznych. Z perspektywy „Szalupy” obie te kwestie są bardzo ważne, ponieważ wrócił on do reprezentacji po dwuletnim rozbracie z nią i chciałbym zostać jak najdłużej.

Rok temu nie było go nawet w szerokiej kadrze, a jak będzie teraz w dłuższej perspektywie? W tej kwestii siatkarz złożył jasną deklarację. – W Spodku miałem gęsią skórkę. To świetne uczucie grać dla tych kibiców i czuć reprezentacyjną atmosferę. Nie składam broni, będę walczył na każdym treningu i meczu. Zamierzam dawać z siebie „maksa”. Prędzej coś mi się stanie ze zdrowiem, niż się poddam. Zobaczymy, dokąd mnie to zaprowadzi – stwierdził jednoznacznie.

Słowa przyjmującego na gorąco skomentował też Grbić. – Świetnie spisał się z Niemcami, grał dobrze. Nie mogę powiedzieć, że odkryliśmy coś nowego, ale przynajmniej mamy kolejnego zawodnika do wyboru – stwierdził selekcjoner.

Czytaj też:
Bartosz Kurek na królewskim tronie. Wielkie wyróżnienie dla Polaka
Czytaj też:
Czołowy klub PlusLigi przedłużył kontrakt z trenerem. Wszystko jest już jasne

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Interia