Przypomnijmy, że Polacy w niedzielę 23 lipca 2023 roku po raz pierwszy w historii sięgnęli po złote medale Ligi Narodów. Biało-Czerwoni w szczelnie wypełnionej Ergo Arenie ograli Amerykanów 3:1, dokładając kolejne trofeum do swojej bogatej gabloty. Bohaterem meczu był Łukasz Kaczmarek, który zdobył w finale aż 25 punktów.
Łukasz Kaczmarek: Jaka będzie zabawa? Huczna!
Atakujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle podjął się trudnego wyzwania w postaci zastąpienia na boisku Bartosza Kurka. „Kuraś” w trakcie turnieju finałowego w Trójmieście doznał kontuzji, która wykluczyła go zarówno z półfinału, jak i finału. Kaczmarek okazał się jednak godnym zastępcą. Siatkarz ZAKSY zagrał świetnie, zasłużenie zostając najlepszym atakującym turnieju finałowego VNL.
– Niesamowite uczucie zdobyć takie trofeum przy tej świetnej atmosferze i cudownych kibicach. Mam nadzieję, że jeszcze przyjdą dobre mecze. Na pewno jestem zadowolony z tego, jak ten turniej przebiegał. Z tego, że wygraliśmy i po raz kolejny zagraliśmy świetną siatkówkę. Dodatkowo otrzymałem nagrodę indywidualną. To moje pierwsze takie wyróżnienie na dużym turnieju i bardzo z tego powodu się cieszę – powiedział atakujący.
Zapytany o to, jak Biało-Czerwoni będą świętować sukces, skwitował krótko.
– Jaka będzie zabawa? Huczna! – przyznał „Zwierzak”.
Dodatkowo Kaczmarek docenił to, jak na sukces popracowali koledzy z reprezentacji. Zwłaszcza ci, którzy na co dzień spełniają raczej rolę rezerwowych w talii Nikoli Grbicia.
– Ten mecz pokazał, jakie mamy bogactwo składu. Urodzaj na każdej pozycji. W meczu półfinałowym wszedł Leon i pociągnął drużynę. Dzisiaj wszedł Tomek Fornal za Wilfredo i pomógł drużynie. Wchodzi po raz kolejny Norbert Huber i trzyma poziom. To coś niesamowitego, jaki mamy urodzaj w reprezentacji. I dodatkowo jak świetnie ze zmianami trafia nasz trener Nikola Grbić – skwitował Kaczmarek.
Co istotne, „Zwierzak” zabrał również głos w sprawie podejścia serbskiego selekcjonera. Grbić na początku Ligi Narodów, jeszcze w fazie interkontynentalnej, korzystał z innych siatkarzy, aniżeli ci, którzy zostali wytypowani do finałowej kadry.
– Mieliśmy po tym najbardziej wyczerpującym sezonie w naszej karierze pierwsze dwa tygodnie wolnego od trzech lat. Wykorzystaliśmy to wolne na odpoczynek i regenerację. Później trener Grbić dał nam trochę więcej czasu na to, żeby odpowiednio przygotować się do wejścia w tę Ligę Narodów. I widać tego efekty. Jesteśmy z tego szczęśliwi – przyznał bohater niedzielnego finału VNL.
Trzeci medal reprezentacji Polski pod batutą Nikoli Grbicia
Biało-Czerwoni po raz trzeci pod wodzą serbskiego selekcjonera sięgnęli po krążek na dużej, międzynarodowej imprezie. Grbić przejął polską kadrę w styczniu 2022 roku. Polacy od tego czasu zdobyli kolejno: brąz ubiegłorocznej Ligi Narodów, srebro MŚ 2022 oraz złoto tegorocznej VNL.
Imprezą docelową drużyny nadal pozostają igrzyska w Paryżu (2024). Polacy w tym roku mają jednak jeszcze do zagrania m.in. mistrzostwa Europy oraz turniej kwalifikacyjny do wspomnianego olimpijskiego turnieju w stolicy Francji.
Czytaj też:
Paweł Zatorski zabrał głos ws. nagrody MVP Ligi Narodów. Szczere wyznanieCzytaj też:
Polscy siatkarze z historycznym złotem Ligi Narodów! To był kosmiczny finał