Biało-Czerwoni ograni do zera w Krakowie. Siatkarscy kibice w sporym szoku

Biało-Czerwoni ograni do zera w Krakowie. Siatkarscy kibice w sporym szoku

Bartosz Bednorz, reprezentacja Polski siatkarzy
Bartosz Bednorz, reprezentacja Polski siatkarzy Źródło:Newspix.pl
Po raz pierwszy od złota Ligi Narodów w oficjalnym meczu mieli okazję zaprezentować się siatkarze reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni nieudanie otworzyli Memoriał Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie. Polacy przegrali w wypełnionej Tauron Arenie 0:3.

Trzeba jednak na wstępie wyjaśnić, że memoriał pamięci naszego legendarnego trenera odbywa się w momencie, w którym Biało-Czerwoni są w trakcie przygotowań do docelowej imprezy, jaką są mistrzostwa Europy. Z tego też względu trener Nikola Grbić w piątkowym meczu nie postawił na najmocniejsze, wyjściowe zestawienie.

Biało-Czerwoni nie zdołali urwać Słowenii nawet seta

Grbić postawił na ustawienie, w którym zagrali: Łukasz Kaczmarek, Karol Kłos, Bartosz Bednorz, Kamil Semeniuk, Marcin Janusz, Norbert Huber i Paweł Zatorski. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, w składzie zabrakło kontuzjowanego Mateusza Bieńka. Bartosz Kurek pojawił się za to na boisku, ale tylko na kilka ustawień w drugiej i trzeciej partii. Choć akurat obecność kapitana kadry, choć na kilka punktów, była przyjęta gromkimi brawami przez kibiców w Tauron Arenie w Krakowie.

W krakowskim obiekcie pojawił się komplet na trybunach, czyli imponujące 15 tysięcy. Fani reprezentacji gospodarzy z nadziejami podchodzili do pojedynku swoich ulubieńców. Widać było, że jednak, że choć Polacy bardzo chcą, to niestety, tego dnia… niewiele mogą. Słowenia trener Gheorghe Cretu imponowała szczególnie pod względem zagrywki. Co rusz ostrzeliwany był, czy to Bartosz Bednorz, czy Kamil Semeniuk.

Polacy popełnili też sporo błędów. A to również konsekwencja tego, że do optymalnej dyspozycji Biało-Czerwoni najwyraźniej potrzebują jeszcze kilku dobrych dni, żeby faktycznie poczuć formę choć trochę porównywalną do tego, co Polacy grali podczas turnieju finałowego Ligi Narodów w trójmiejskiej Ergo Arenie.

Dodajmy również, że trener Grbić szukał bodźców, które mogłyby rozruszać naszą grę. Na boisku pojawiali się też Aleksander Śliwka czy Wilfredo Leon (świetnie dysponowany na zagrywce). Ale to tego dnia było za mało na wicemistrzów Europy, debiutujących podczas turnieju ku pamięci legendy polskiej siatkówki.

Kiedy kolejne mecze reprezentacji Polski w Krakowie?

Memoriał Wagnera jednak trwa, niezależnie od wyników Biało-Czerwonych. Polacy w sobotę zagrają swój drugi mecz turniejowy, tym razem z… mistrzami olimpijskimi Francuzami.

A na zakończenie, w niedzielę, Polacy staną naprzeciwko Włochów, czyli aktualnych mistrzów świata i Europy. Oba mecze Biało-Czerwonych ruszają o godzinie 17:00.

Za to w drugim piątkowym spotkaniu Włosi zmierzą się z Francuzami. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 20:00.

Czytaj też:
Nikola Grbić wskazał siatkarza, który jest „drugim kapitanem” kadry. Szczególne słowa Serba
Czytaj też:
Polscy siatkarze nie będą gotowi? Słowa Nikoli Grbicia przed Memoriałem Huberta Wagnera dają do myślenia

Opracował:
Źródło: WPROST.pl