Nietypowa rola polskiego siatkarza. „Nieskromnie powiem”

Nietypowa rola polskiego siatkarza. „Nieskromnie powiem”

Bartosz Bednorz (na pierwszym planie)
Bartosz Bednorz (na pierwszym planie) Źródło:Newspix.pl / Mirosław Szozda/400mm.pl
W ostatnim czasie Bartosz Bednorz musiał wcielić się w rolę, która wymaga od niego wiele nie tylko na boisku. Wszystko przez kryzys ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

W sezonie 2023/24 drużyna ZAKSY Kędzierzyn-Koźle radzi sobie znacznie gorzej niż zwykle w ostatnich latach. Dlatego też jeden z jej liderów musi wykazywać się nie tylko na boisku, lecz również poza nim. Bartosz Bednorz opowiedział o szczegółach swojej nowej roli w rozmowie opublikowanej na portalu sport.tvp.pl.

Przyjmujący wspomniał między innymi, że zarówno jemu jak i reszcie drużyny jest bardzo przykro z powodu faktu, iż ZAKSA nie ma ma już szansy na zdobycie Pucharu Polski. To wyjątkowo trudne dla podopiecznych Tuomasa Sammelvuo, którzy także w PlusLidze radzą sobie kiepsko. Jak dotąd wygrali zaledwie 7 z 15 meczów. Aktualnie kędzierzynianie zajmują 9. miejsce, a do liderującego Jastrzębskiego Węgla tracą 18 punktów.

Bartosz Bednorz w nietypowej roli

W związku z tym atmosfera w szatni aktualnych mistrzów Europy nie jest najlepsza. Bartosz Bednorz został więc zapytany o to, kto najbardziej stara się dbać o dobre humory siatkarzy. – Nieskromnie powiem, że ja – odparł z uśmiechem na ustach. Zdradził, że robi wszystko, aby podtrzymać swoich kolegów na duchu. Często więc żartuje i próbuje zaszczepić w nich więcej pozytywnego myślenia. Wyniósł to z kadry narodowej, gdzie nie zawsze mu się wiodło, ale mimo wszystko starał się zachowywać optymizm.

twitter

Przyjmujący dodał, że kędzierzynian bardzo boli fakt, iż zawodzą swoich kibiców, którzy licznie stawiają się w hali, a potem oglądają tak częste porażki swojego ukochanego klubu – Nie mówimy o tym często, ale to w nas zostaje. Nie jest to łatwe – dodał.

Zdaniem Bartosza Bednorza duże znaczenie względem gorszych wyników ZAKSY w sezonie 2023/24 mają liczne kontuzje w drużynie. Niemal od początku sezonu urazy przeszkadzają wicemistrzom Polski. Aktualnie kłopoty zdrowotne ma między innymi Aleksander Śliwka, kapitan zespołu, wcześniej z kolei zdrowie nie dopisało Marcinowi Januszowi. A to tylko wierzchołek góry lodowej zaistniałego problemu. – Mimo wszystko zawsze staramy się zrobić wszystko, by wygrać – podsumował 29-latek.

Czytaj też:
Aleksander Śliwka dla „Wprost”: Nie podpisałem kontraktu na przyszły sezon
Czytaj też:
Kapitalne widowisko w Kędzierzynie-Koźlu. Hit PlusLigi dla Jastrzębskiego Węgla

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / sport.tvp.pl