Już 11 listopada Iga Świątek rozegra swój pierwszy mecz w elitarnym turnieju WTA Masters. Warszawianka zmierzy się w nim z najlepszymi tenisistkami świata, w związku z czym o odniesienie kolejnego wielkiego sukcesu będzie jej bardzo trudno. W czym może upatrywać swoich szans? O tym opowiedział trener Paweł Ostrowski na łamach „Przeglądu Sportowego”.
WTA Masters. Trener wierzy w Igę Świątek
Pierwszą przeciwniczką naszej reprezentantki będzie Maria Sakkari, a oprócz nich do tej samej grupy trafiły także Aryna Sabalenkoa oraz Paula Badosa. Z żadną z nich Polak jeszcze nigdy nie wygrała.
Mimo tego wspomniany szkoleniowiec, który niegdyś współpracował między innymi z Angelique Kerber, nie traci wiary w Świątek. – Są przesłanki, że to może być impreza Igi. Ja w to głęboko wierzę – mówił.
Na czym opiera swój optymizm? – Sprzyja jej system rozgrywek. To, że można przegrać mecz, a i tak wykonać całe zadanie. Iga w wielu turniejach grała bardzo dobrze, długo. W Mastersie spokojnie można przetrwać trudniejszy moment. Teraz Iga jest dojrzała. Nabiera regularności i się rozwija – uważa Ostrowski.
Kto wygra WTA Masters według Pawła Ostrowskiego?
Istnieje natomiast jedna rzecz, która może zgubić Polkę w tym elitarnym turnieju. Dostrzega ją również szkoleniowiec. – Pamiętajmy, że jej ofensywny styl gry jest oparty na dużym ryzyku i zawsze może, czy wręcz musi zdarzyć się taki mecz, gdy samemu trafia się nieco mniej, a przeciwnik gra powyżej średniej – przestrzegał.
Ostrowski pokusił się również o wytypowanie ewentualnej zwyciężczyni w całych rozgrywkach WTA Masters. – Stawiam na Igę albo na Anett Kontaveit. Grała ostatnio najlepiej ze wszystkich, pytanie tylko, ile jeszcze ma paliwa. Latała i występowała wszędzie, ale na dłuższą metę tak się nie da. Oczywiście medycyna i odnowa grają teraz w tenisie pierwsze skrzypce, lecz pewnych rzeczy się nie przeskoczy – zakończył.
Czytaj też:
Trener Legii Warszawa odniósł się do medialnych plotek. „To jest zwyczajne przekłamanie”