Podczas jednego z juniorskich turniejów rozgrywanych w Ghanie doszło do kuriozalnego zdarzenia, które nigdy nie powinno się wydarzyć. Rozstawiony z „jedynką” Michael Kouame ku zdziwieniu wielu ekspertów oraz kibiców przegrał już w pierwszej rundzie z Raphaelem Nii Ankrahem, reprezentującym gospodarzy zawodów. Prawdziwy szok jednak nastąpił po zakończonym meczu.
Cios wymierzony prosto w twarz
15-latek z Francji stojąc pod siatką, w pierwszej kolejności pogratulował rywalowi, po czym go spoliczkował. Po tym ciosie doszło do szarpaniny. Zdarzenie zostało nagrane przez jednego z kibiców zasiadających tego dnia na trybunach. Film momentalnie został opublikowany w mediach społecznościowych.
Michael Kouame przeprasza za swoje zachowanie
Kilka dni po tym skandalicznym zachowaniu Michael Kouame postanowił przeprosić. Francuz zamieścił post na Instagramie, w którym stwierdził, że przez cały mecz musiał mierzyć się z obelgami kibiców, które skierowane były pod jego adresem oraz jego matki. Dlatego też zareagował w ten sposób, ale jak sam podkreślił, nie może go to usprawiedliwiać.
„Szczerze żałuję mojego zachowania podczas wtorkowego spotkania z Raphaelem Nii Ankrahem. Uderzyłem go po bardzo frustrującym i intensywnym meczu. Chciałbym oficjalnie przeprosić Raphaela. To było złe i nie na miejscu” – napisał nastolatek.
Młody zawodnik zaznaczył również, że jest gotów wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i liczy się z karą, jaką może otrzymać od ITF. „Wykorzystam ten czas na refleksję nad tym, jak lepiej radzić sobie w takich sytuacjach w przyszłości w sposób, który odpowiada mojemu charakterowi” – zadeklarował.
ITF nadal nie podjęło decyzji
Wkrótce od zaistniałego incydentu minie tydzień, a ITF wciąż zwleka z podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie ukarania Michaela Kouame. Federacja nie bagatelizuje tej sprawy. Działacze twierdzą, że aktualnie są na etapie analizy sytuacji, która pomoże im podjąć jak najwłaściwszą decyzję. Część ekspertów uważa, że nastolatek powinien zostać zdyskwalifikowany.
Czytaj też:
Legenda tenisa pod wrażeniem Igi Świątek. Wróży Polce wielką karierę