Iga Świątek w ostatnich miesiącach jest po prostu fenomenalna. Wygrywa nie tylko mecz za mecz, ale i turniej za turniejem. Triumfowała w Doha, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie i w Paryżu, gdzie sięgnęła po swój drugi wielkoszlemowy tytuł w karierze. W finale dość pewnie rozprawiła się z Amerykanką Cori Gauff 6:1, 6:3. Jest niepokonana od połowy lutego. W tym czasie zwyciężyła w 35. kolejnych spotkaniach, dzięki czemu pobiła rekord Sereny Williams. To najlepszy seria pod względem wygranych meczów z rzędu w XXI wieku.
Kiedy Iga Świątek wróci do gry?
Wkrótce rozpocznie się ta część sezonu, podczas której zawodnicy i zawodniczki z całego świata będą rywalizować na kortach trawiastych. Wiele wskazuje na to, że 21-letnia Polka wystąpi niebawem na dwóch turniejach właśnie z tego typu nawierzchnią. Będą to zawody z cyklu WTA 500 w Berlinie oraz wielkoszlemowy Wimbledon, który rozgrywany jest w Londynie. Plany Igi Świątek mogą oczywiście ulec zmianie, ale na ten moment chce mieć ona kilka dni wytchnienia, odpoczynku. Dlatego nie wzięła chociażby udziału w turnieju odbywającym się w Holandii.
Kiedy więc ponownie zobaczymy nową mistrzynię Roland Garros w akcji? Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z plane, raszynianka wrócili do rywalizacji mniej więcej 13 czerwca we wspomnianym już Berlinie. Zawody w stolicy Niemiec potrwają do 19 czerwca. Na liście tenisistek zgłoszonych do turnieju są również Cori Gauff, Belinda Bencić, Naomi Osaka czy też Garbine Muguruza. Z kolei Wimbledon trwać będzie od 27 czerwca do 10 lipca.
Jak wiadomo, na londyńskich kortach nie zobaczymy zawodników i zawodniczek z Rosji oraz Białorusi. Decyzja organizatorów zawodów spotkała się z odpowiedzią włodarzy WTA i ATP. Uznali bowiem, że za turniej ten nie zostaną przyznane punkty do rankingu, gdyż byłoby to niesprawiedliwe.
Czytaj też:
Iga Świątek ujawniła, kto wysyłał jej motywujące wiadomości. Zaskakujące słowa tenisistki