Iga Świątek się nie zatrzymuje. Kapitalny występ Polki!

Iga Świątek się nie zatrzymuje. Kapitalny występ Polki!

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:PAP/EPA / Jason O'Brien
Iga Świątek pokonała Juliję Putincewą 2:0 (6:1, 6:3) w pierwszym meczu United Cup, rozgrywanym w australijskim Brisbane. Polka miała problemy w drugim secie, ale kapitalnie wróciła do gry.

Od samego początku spotkania narzuciła bardzo wysokie tempo i mimo początkowych błędów, rywalka nie była w stanie jej powstrzymać. W trakcie drugiego serwisu Juliji Putincewy doszło do przełamania raszynianki, która następnie zdobyła dziewięć punktów z rzędu. Regularność, szybkość, siła i skuteczność naszej reprezentantki sprawiły, że Kazaszka miała gigantyczne problemy, których ostatecznie nie zwalczyła.

WTA. Iga Świątek pokonała Juliję Putincewę

Czwarty i piąty gem pierwszego seta należał wyłącznie do Igi Świąek. Kolejne dwa zwyciężyła do 30 i 15, co dało wynik 6:1 w pierwszym secie. Na ławkę rezerwowych Julija Putincewa schodziła bardzo nieusatysfakcjonowana, natomiast 21-latka z Raszyna doskonale wykorzystywała rozproszenie swojej rywalki, choć na początku drugiego seta nie miała łatwo.

Kazaszka rozpoczęła drugi set kapitalnym serwisem, a potem dzięki returnowi wygrała pierwszego gema do 15. Iga Świątek otrząsnęła się w drugim gemie i bardzo dobrze panowała nad tym, co dzieje się na korcie. Reprezentantka Kazachstanu nie zamierzała jednak odpuszczać faworyzowanej Polce i bardzo dobrze zagrała w trzecim gemie, wygrywając go do zera.

twitter

Iga Świątek nie dała szans Juliji Putincewie

Przez następne trzy gemy Polka rządziła i dzieliła. Jej cierpliwość i regularność sprawiły, że rywalka zaczęła się gubić, a po kilku jej błędach 21-latka wyszła na prowadzenie 3:2, a po chwili było 4:2.

Choć kolejny gem znów sprawił naszej reprezentantce problemy, to w następnych weszła na swoje tradycyjne tory. Cały mecz zwyciężyła wynikiem 2:0 (6:3 i 6:1).

Czytaj też:
Szczere wyznanie Igi Świątek. Chodzi o treningi i relacje rodzinne
Czytaj też:
Zaskakujące słowa Igi Świątek. „Nie byłam pewna, czy pozycja liderki jest dla mnie”

Źródło: WPROST.pl / Twitter