Iga Świątek w piorunującym stylu rozpoczęła turniej WTA w Rzymie, pokonując Rosjankę Aleksandrę Pawluczenkową tzw. „rowerkiem”, czyli 6:0, 6:0. Równocześnie odbywają się zawody mężczyzn, w których zabrakło kontuzjowanego Rafaela Nadala. Po raz ostatni Hiszpan zagrał swój oficjalny mecz 18 stycznia w drugiej rundzie Australian Open, przegrywając z Amerykaninem Mackenziem MacDonaldem, nabawiając się kontuzji mięśnia lędźwiowo-biodrowego lewej nogi. Iga Świątek martwi się o jego stan zdrowia.
Iga Świątek wspiera Rafaela Nadala
Rafael Nadal trenuje indywidualnie w swoim ośrodku i nie udziela się dużo w mediach społecznościowych. Robi to przede wszystkim, gdy zapowiada, iż zabraknie go w kolejnym turnieju. Przez kontuzję opuścił już turnieje w: Indian Wells, Miami, Monte Carlo, Barcelonie, Madrycie oraz Rzymie. 28 maja rozpoczyna się drugi turniej Wielkiego Szlema w 2023 roku, czyli Roland Garros, który zwyciężał 14-krotnie. Tym razem prawdopodobnie pojawi się na kortach, jednak wciąż są wątpliwości, czy będzie w pełni sprawny fizycznie.
Wujek Hiszpana zapewnia, że tenisista powinien wyrobić się, by wziąć udział w prestiżowych zawodach. O jego formę martwi się również najlepsza tenisistka świata, czyli Iga Świątek, której Rafael Nadal jest idolem. Polka powiedziała w rozmowie z włoskimi reporterami, że chciałaby, żeby zagrał, oraz że czerpie z niego bardzo duży przykład, gdyż, jak sama stwierdziła, jest walecznym wojownikiem i zawsze stara się rywalizować, by być najlepszym.
– Nie wiem, z jakim bólem żyje. Nie chcę widzieć go bardzo cierpiącego. Jestem nieobiektywna, bo chciałabym zobaczyć, jak gra, ale z drugiej strony wiem, że jeśli będzie naprawdę cierpiał, to nie będzie już tak fajnie go oglądać w takim stanie – powiedziała Iga Świątek, która będzie bronić tytułu Rolanda Garrosa.
Czytaj też:
Iga Świątek nie dała szans konkurencji! Serena Williams daleko w tyleCzytaj też:
Sensacyjna porażka Aryny Sabalenki w WTA Rzym. Wymowny komentarz tenisistki