Polska tenisistka skrytykowała podejście mediów. „Padają słowa, których się nie powiedziało”

Polska tenisistka skrytykowała podejście mediów. „Padają słowa, których się nie powiedziało”

Magdalena Fręch
Magdalena Fręch Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Większość polskich tenisistów awansowała do drugiej rundy singlowej rywalizacji podczas Wimbledonu. Pecha miała Magdalena Fręch, która przegrała z finalistką poprzedniej edycji turnieju, Ons Jabeur. Reprezentantka naszego kraju po meczu wypowiedziała się na temat podejścia mediów do jej osoby.

Słynny Wimbledon rozpoczął się dla Polaków bardzo udanie. Mecze pierwszej rundy wygrali Iga Świątek, Hubert Hurkacz i Magda Linette. Poza pierwszą rakietą świata tenisiści musieli rozgrywać swoje mecze „na raty”, gdyż opady deszczu uniemożliwiły normalną grę. Dzień później w ślady znajomych po fachu chciała pójść Magdalena Fręch. Zawodniczka zajmująca 70. pozycję w rankingu WTA przegrała z szóstą zawodniczką świata, finalistką poprzedniej edycji Wimbledonu Ons Jabeur 3:6, 3:6.

Magdalena Fręch krytycznie o mediach

Po meczu Polka uczestniczyła w konferencji prasowej. Nie była zadowolona z porażki na tak wczesnym etapie turnieju. Rok temu dotarła aż do trzeciej rundy, przez co miała dobre wspomnienia z rywalizacją na słynnych kortach. Fręch doceniała jednak możliwość gry na korcie centralnym, wyjątkowym miejscu dla każdego sportowca. Polka dostała również pytanie z cytatem z mediów społecznościowych. To spowodowało dygresję. Tenisistka zwróciła uwagę na nadmierną krytykę pojawiającą się w polskich mediach. Stwierdziła także, że pojawiają się tytuły tekstów wprowadzające w błąd lub wymuszające reakcję internautów.

– Jesteśmy przyzwyczajeni do krytyki, ale w polskich mediach moim zdaniem jest tego zbyt dużo. Czytałam niedawno tytuły po losowaniu, w których była mowa o nieszczęściu. Pojawiają się klikbajty, które służą temu, aby ludzie wchodzili w treść. Takie tytuły jednak wymuszają na czytelnikach konkretne reakcje. Albo inny przykład, mój trener udziela jednego wywiadu, a później ukazują się trzy różne wersje. Padają słowa, których się nie powiedziało, a to od razu zaczyna żyć własnym życiem – powiedziała Fręch cytowana przez portal Interia.

Najlepszy występ Magdaleny Fręch

Ubiegłoroczny występ Fręch na Wimbledonie był najlepszym występem 25-latki z Łodzi w historii jej startów w Wielkim Szlemie. Nie otrzymała jednak za niego punktów do rankingu, gdyż WTA ukarała w ten sposób organizatorów za zablokowanie startów Rosjan i Białorusinów.

Czytaj też:
Szczere wyznanie Huberta Hurkacza po udanym otwarciu Wimbledonu. „Mogę to zrobić”
Czytaj też:
Ojciec Igi Świątek stanowczo odniósł się do słów Aryny Sabalenki. Przedstawił relacje jego córki z Białorusinką

Źródło: Interia.pl